
Nie słabnie u nas zainteresowanie zawodem strażaka. Na ostatni nabór Komendy Państwowej Staży Pożarnej w Bytowie zgłosiło się ponad 20 chętnych na 3 etaty.
- Większość kandydatów to strażacy ochotnicy. U części zamiłowanie przechodzi z ojca na syna - mówi komendant powiatowy PSP w Bytowie st. bryg. Dariusz Kaźmierczak, dodając: - U nas nie ma problemu z naborem, bo mamy silnie rozwinięte struktury OSP, ludzie mają styczność z pożarnictwem często od najmłodszych lat. Inaczej jest w dużych miastach, gdzie takich struktur nie ma, wszystko opiera się na PSP.
Mimo że praca strażaka bywa niebezpieczna, atrakcją jest wcześniejsza emerytura. Niektórym pasuje też system pracy, tj. 24 godz. służby i 48 godz. odpoczynku. Choć tak pracują ci, którzy jeżdżą na interwencje. Inni chodzą do pracy codziennie na 8 godz. - Ale i oni czasem biorą udział w akcjach - dodaje komendant.
Jednak nie każdy ma szansę stać się zawodowym strażakiem. Trzeba mieć minimum średnie wykształcenie, zdać test sprawnościowy (bieg wahadłowy, podciąganie na drążku, bieg po kopercie) oraz zrobić dobre wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej. Należy też pozytywnie przejść badania zdrowia, w tym psychologiczne, które przeprowadza specjalna komisja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie