Reklama

Mieszkańcy ul. Drzymały złożyli skargę na burmistrza. Zawieszone prace nad nowym planem dla śródmieścia Bytowa

04/08/2022 17:20

Projektowanie planu miejscowego dla śródmieścia Bytowa idzie jak po grudzie. Burmistrz musiał odwołać ostatnie wyłożenie, bo zarządca drogi nie uzgodnił propozycji zawartych w dokumencie. Tymczasem mieszkańcy ul. Drzymały złożyli skargę na burmistrza, twierdząc, że zostali niedoinformowani co do nowej drogi w centrum miasta. Ta ma przeciąć prywatne grunty. Domagają się wykreślenia z projektu planu tego przedsięwzięcia.

Przypomnijmy, że w połowie czerwca pisaliśmy o zaskoczonych mieszkańcach kamienic przy ul. Drzymały, którzy dopiero przy okazji pomiarów geodezyjnych dowiedzieli się o planach budowy przez ich nieruchomości nowej drogi. - Gdy byłam w ogrodzie, zobaczyłam dwóch dziwnie zachowujących się mężczyzn. Jeden z nich przeskoczył przez płot i wszedł na nasz teren. Podeszłam do niego i zapytałam, co tu robi. Odpowiedział, że jest geodetą. Gdy zobaczył nasze nowe ogrodzenie, stwierdził, że nie powinniśmy go naprawiać, bo ten teren przejmie miasto. Mieli przy sobie mapę, z której wynikało, że chcą nam odciąć 100 m2 ogródka. Ugięły się pode mną kolana. Byłam zła, że w ten sposób ktoś nas informuje o zamiarach odebrania naszej własności. Obcy ludzie po prostu weszli na działkę i zaczęli coś mierzyć - opowiadała nam Barbara Gawron, mieszkanka jednej z kamienic. Pokłosiem sprawy była skarga na burmistrza Bytowa. 27.07. na godzinę przed sesją Rady Miejskiej w Bytowie odbyła się komisja budżetu, finansów i rozwoju gminy, na której w obecności mieszkańców Bytowa dyskutowano o jej zasadności. - Ponad 30 osób z ul. Drzymały skarży się, że nie zostali poinformowani o planowanej drodze i zamiarze wywłaszczenia. Chociaż pan burmistrz przekonuje, że nie złamał prawa, uważam, że skarga jest zasadna. Chciałbym poznać fakty i dowody na to, że odbyły się spotkania i do mieszkańców dotarły pisma informujące o planowanej drodze. Wtedy byłyby podstawy do uznania jej za bezzasadną - mówił radny Tomasz Franciszkiewicz. - Projektowanie drogi na zapleczu ul. Drzymały nie różni się niczym od projektów w innych miejscach. Robimy to zgodnie ze wskazaniami, a czas na zaprezentowanie efektów jest jeszcze odpowiedni. Z mojej strony nie nastąpiło naruszenie prawa, dlatego nie ma podstaw do uznania skargi za zasadną - przekonywał burmistrz Ryszard Sylka. O głos w dyskusji poprosił jeden z mieszkańców obecnych na komisji. - W styczniu złożyłem wniosek do burmistrza Bytowa z propozycją zmiany lokalizacji i sposobu użytkowania przeprawy mostowej na rzece Bytowie w wyłożonym wtedy projekcie planu śródmieście. 9.02. otrzymałem odpowiedź, że zlecona przez miasto dokumentacja nie obejmuje budowy mostu. Jednak po rozmowie z wykonawcą zobowiązano go do opracowania projektu, tak aby w przyszłości była możliwa budowa mostu na potrzeby połączenia komunikacyjnego przez rzekę. Nie wiem, czy radni i burmistrz widzieli mój wniosek i zapoznali się z przedstawionym tam pomysłem. Uważam jednak, że w przypadku projektowania ważnej drogi w centrum miasta powinny być wcześniej przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami, których plan bezpośrednio dotyczy - przekonywał Marcin Jaworski, mieszkaniec ul. Zielonej. Odniósł się też do rozbieżności między projektem planu śródmieście a rozwiązaniami zaproponowanymi w projekcie technicznym drogi, która ma zostać wytyczona na zapleczu kamienic przy ul. Drzymały. - Plan nie jest jeszcze uchwalony. Były trzy wyłożenia, teraz ma być kolejne. Czyli nie znamy jeszcze ostatecznego kształtu planu miejscowego, bo wciąż trwają konsultacje, w ramach których każdy może złożyć wnioski. Dlaczego miasto wydaje pieniądze na projekt techniczny, który powstaje na bazie nieuchwalonego jeszcze planu miejscowego - mówił M. Jaworski. Jego zdaniem przykładem rozbieżności jest znacznie różniąca się liczba miejsc parkingowych mających się pojawić przy nowej drodze. - Zgodnie z aktualnym projektem planu na jednym z obszarów może się pomieścić maksymalnie 10 miejsc postojowych. Projekt drogi przewiduje powstanie parkingu, na którym ma być znacznie więcej miejsca do parkowania. Zmienia to założenia projektu planu. Jest jakiś inny pomysł na zagospodarowanie tego miejsca, co jest realizowane przez projekt techniczny z pominięciem konsultacji społecznych. Po co rozmawiać z mieszkańcami skoro Urząd Miejski i tak projektuje, to co chce? - pytał M. Jaworski. - Z prasy dowiedziałem się, że mieszkańcy ul. Drzymały nic nie wiedzieli o planowanej przez ich nieruchomości drodze. Spotkałem się z nimi, aby pokazać mój pomysł na połączenie mostem ul. Zielonej z Drzymały. Myślę, że rozwiązanie jest lepsze, tym bardziej że projekt planu przewiduje nową drogę na ul. Zielonej. Pozwoli to skomunikować działki prywatne, które nie mają dostępu do drogi gminnej. Przeprawa może rozwiązać problem na ul. Zielonej i na ul. Drzymały. Jaki sens ma zabieranie prywatnych gruntów, skoro można stworzyć ciąg komunikacyjny po gminnych terenach przez ul. Zieloną. Myślę, że warto w projekcie uwzględnić takie rozwiązanie, tym bardziej że jest to tańsze i nie wiąże się z wywłaszczeniem mieszkańców - mówił M. Jaworski.

Burmistrz Bytowa przekonywał, że miasto było zmuszone do zlecenia opracowania projektu nowej drogi na zapleczu ul. Drzymały. - Projektowane rondo w ciągu ul. Dworcowej, Drzymały i wojska Polskiego w pewien sposób ograniczy dostęp do posesji przy ul. Drzymały. Musieliśmy wskazać jak będą obsługiwane kamienice m.in. w celach przeciw pożarowych. Pewne wytyczne do tego opracowania zawarte są w nieobowiązującym już starym planie oraz projekcie nowego planu. Różnice między projektem planu a koncepcją nowej drogi są niewielkie i z całą pewnością są do uwzględnienia tak aby nie wykraczały poza wskazania planu miejscowego - mówił R. Sylka. Burmistrz jednocześnie poinformował o wstrzymaniu prac nad planem miejscowym dla śródmieścia do czasu ustalenia dalszego toku działania. - Dziś rano podpisałem decyzję o wycofaniu wyłożenia projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla śródmieścia Bytowa. O nowym terminie wyłożenia poinformuje w odpowiednim czasie - mówił R. Sylka.

Godzinę później na sesji Rady Miejskiej skargę na burmistrza Bytowa, złożoną w tej sprawie, większością głosów uznano za bezzasadną. - Powodem wycofania się z wyłożenia projektu planu miejscowego jest brak uzgodnienia z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Skarga mieszkańców nie miał tu wpływu - mówił po sesji burmistrz Bytowa.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do