Reklama

Mewa siwa w Bytowie

17/07/2019 09:07

To nieczęsty gość w naszych stronach. Sponiewieranego ptaka strażacy znaleźli w ubiegłym tygodniu na jednej z posesji w Bytowie.

Zwierzę przekazali bytowskiemu przyrodnikowi dr. Adamowi Mohrowi. - To mewa siwa. Gatunek zmniejszający swoją liczebność w Polsce. Nie znamy powodów tego zjawiska, ale możemy się domyślać, że chodzi o presję konkurencyjnych gatunków. Mowa o mewie śmieszce i mewie srebrzystej, które lepiej adaptują się do środowiska coraz bardziej zmienianego przez człowieka - mówi dr A. Mohr. Ptak znaleziony przez strażaków to osobnik młody, który wylęgł się w ub.r. - Widać to po jego szacie. W przyszłym roku, kiedy uzyska dojrzałość, jego dziób i nogi nabiorą oliwkowej barwy. Głowa stanie się też w pełni biała - opisuje przyrodnik. W naszych stronach mewy siwe pojawiają się sporadycznie. Co prawda przed laty lęgły się na wyspie na jez. Trzebielsk w dużej kolonii innych gatunków. Jednak nawet tam zakładały ledwie 2-3 gniazda. Dziś u nas nie notuje się żadnych stanowisk lęgowych. Ptak uratowany przez strażaków trafił do nas najpewniej podczas przelotów, a może pochodzić z kolonii, które mewy siwe mają na wiślanych łachach.

Kiedy 16.07. odwiedziliśmy przyrodnika w jego domu, mewa właśnie zjadała kawałki surowego mięsa. Potem ptak odbył spacer w ogrodzie, podczas którego ćwiczył skrzydła, ale nie latał. - Musi się jeszcze wzmocnić. Potem zostanie wypuszczony na wolność - zapowiada dr A. Mohr.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do