Reklama

Kto w okolicy wytwarza coś lokalnego lub przygotowuje smaczną potrawę? Wystarczy zajrzeć na tę listę

04/07/2023 17:20

Jeżeli kogoś interesuje, kto w naszej okolicy wytwarza coś miejscowego, przygotowuje smaczne lokalne potrawy, organizuje wyjątkowe imprezy, warto, by przejrzał listę wyróżnionych marką Zielone Serce Pomorza. W ubiegłym tygodniu jej lista wydłużyła się po raz kolejny.

Marka nadawana jest od 15 lat przez Partnerstwo Dorzecze Słupi. Początkowo przez fundację o tej nazwie, a po kilkuletniej przerwie dziś przez Lokalną Grupę Działania PDS. Przez ten czas przyznano w sumie 72 certyfikaty, które miały pomóc w promowaniu produktów, zaświadczając o ich wyjątkowych, regionalnych walorach. W tym roku przybyło 6 kolejnych laureatów. Jury obradowało w połowie czerwca w Bytowie. Jego ustalenia poznaliśmy na gali, która odbyła się w Sosnowej Osadzie w Niedarzynie, na której zjawili się uczestnicy oraz członkowie LGD PDS.  Prezentacje rozpoczęto od kategorii kulinaria regionalne, w której zgłoszono 14 produktów. Na scenę zaproszono 4 nominowanych producentów, których przepytywał prowadzący imprezę Marcin Pacyno.

KGW Malwy z Sierzna do konkursu zgłosiły kaszubską pieczarkę. Komisję ujął tradycyjny kaszubski smak, który uzyskano dzięki zalewie, kojarzonej u nas raczej z daniami z ryb. - Dlaczego akurat pieczarka? Do tego przepisu staramy się wykorzystywać sezonowe grzyby, ale akurat kiedy przygotowałyśmy danie na konkurs, ich nie było, użyłyśmy więc pieczarki. Smakuje trochę jak grzyb, trochę jak ryba. Ten przepis sprawdza się zwłaszcza z kanią - mówiła Edyta Gostomczyk z KGW Malwy.

KGW Kulbabki z Rabacina na konkurs przysłały szczaw z kaszubskich łąk, czyli ugotowany w słoiku, gotowy do użycia. Dla zobrazowania, co można z nim zrobić, podały jury pyszną zupę szczawiową. - Szczaw zbieramy przede wszystkim z daleka od ruchliwych dróg, od oprysków, czyli m.in. u nas na boisku. Jest ogrodzone, nic nie wjeżdża, nic nie lata. Pierwsza klasa! Zbieramy go w maju, na początku czerwca, a potem cieszy przez resztę roku, zwłaszcza zimą. Samo gotowanie szczawiu trwa jedynie 10 minut, bardziej czasochłonne jest jego zbieranie i czyszczenie. Ale to dobra okazja do spotykania się. A zupę szczawiową już jak kto woli, na żeberkach, na kiełbasce - opowiadały Kulbabki z Rabacina.

Gospodarstwo rolne Jim Bartosiewicz zaproponowało w tym roku biozakwas z buraków. Produkt znany jest w naszej okolicy od kilku lat, oferowany na różnych stoiskach ze zdrową żywnością. - Zaczynaliśmy w przetwórstwie z tłoczonymi olejami na zimno. Później nadszedł moment, że został nam kawałek niezagospodarowanego pola. Stwierdziliśmy, że spróbujemy na nim uprawiać warzywa. Wtedy padł pomysł na najprostszą z upraw, czyli buraki. Kroimy je, zalewamy wodą, czekamy 14 dni i mamy zakwas - mówiła Anna Bartosiewicz.

Chata rybaka państwa Sztobnickich z Przęsina pod Miastkiem nadesłała kiełbasę z... suma. - Hodowlę tej ryby w zamkniętych systemach rozpoczęliśmy 20 lat temu. Byliśmy pierwszymi na Pomorzu. Produkcja rosła, a my w końcu dojrzeliśmy do tego, by pochwalić się, co z tej ryby potrafimy przyrządzić. A oficjalnych przepisów krąży już ponad setka. Można z niej zrobić dużą imprezę i przeciętny gość nie zorientuje się, że dania które jadł, były z ryby. Przykładem jest nasza kiełbasa, czy flaki z suma - mówił Rafał Sztobnicki.

Gospodarstwo agroturystyczne Ruda Kitka zaproponowało syrop z kwiatu czarnego bzu. - W moim gospodarstwie nad Łupawą robię różne syropy. Ten łączy kilka rzeczy. Ja długo mieszkałam w Danii. Teraz, będąc na Pomorzu, staram się łączyć je ze Skandynawią, a kwiat czarnego bzu jest tym łącznikiem. On tam też jest bardzo popularny, ceniony. Kolejna rzecz, że jest on bardzo zdrowy, pomaga zwłaszcza na przeziębienia. Ja jestem lokalną wiedźmą, zbieram zioła, kwiaty, a czarny bez znany jest również z podań, w których uchodziła za roślinę chroniącą, łączącą świat ten nasz z zaświatami - opowiadała Stasiuk.

Następnie przyszła kolej na nominacje w kategorii wyroby rzemieślnicze, rękodzieło. W konkursie wzięły udział skórzane wyroby Manufaktury Leo z Karwna. - Galanterią w naszej pracowni zajmujemy się od 10 lat, wykonujemy ją razem z mężem. Skóra przez to, że jest trwałym produktem, może być personalizowana, można ją przekazywać przez lata następnym pokoleniom. Wykorzystujemy skórę bydlęcą, bardzo grubą, którą moczymy, na nią nanosimy wzór, następnie za pomocą puc go się wybija. Taki pas to w sumie ok. 80 godzin pracy. Nasze wyroby są malowane naturalnymi farbami, potem dodatkowo zabezpieczonymi - opowiadała Magdalena Januszczyk-Łabacka.

Mirosława Chwarzyńska mówiła o swoich makramach. - Wszystko jest zrobione ze sznurków moimi rękoma - opowiadała, dodając: - Ta makatka z wzorem kaszubskim ma ok. 6 tys. splotów. To ok. 8 godzin pracy. Czasami mam tego dosyć, ale po 5 minutach znów wracam.

Do konkursu zgłosiła się też pracownia Uplotę-Handmade Katarzyny Janta Lipińskiej. - Z szydełkiem miałam do czynienia od najmłodszych lat. Moja mama była z zawodu krawcową, to jakby szło ze mną cały czas - wyjaśniała K. Janta Lipińska. Wśród nominowanych znalazła się też Biżutera z Doliny Łupawy. - Na początku była to odskocznia. Częściowo wykorzystuję pomorskie produkty, ale nie wszystkie. Najbardziej leży mi styl boho. Można mi nadesłać projekt, a ja go wykonam - opowiadała o swoich wyrobach Agnieszka Popczyk.

Izabela Kierel zyskała nominację za maść ziołową na łuszczycę. - Dużo osób zgłasza się do mnie z różnymi problemami, również skórnymi. Stąd pomysł. Maść powstaje wg tradycyjnej metody. Każdy ze składników jest przygotowywany jest oddzielnie. To maceraty z ziół, własnoręcznie zebranych, potem zagęszczonych pszczelim woskiem - mówiła I. Kierel.

Również 5 nominacji przyznano w kategorii usługi/wydarzenia kulinarne. To Zagroda Edukacyjna Cud Miód z Niezabyszewa, Kaszubski Rajd Zabytkowych Pojazdów Bloku Wschodniego LENO W PRZÓDK Bogdana Adamczyka z autoKASZUBY.pl, „Kupałnocka - święto ognia, wody, słońca i księżyca KGW Polanki z Karżnicy, Pracownia ceramiki „Inwersja kwarcu” w Bytowskim Centrum Kultury w Bytowie oraz Rozpoczęcie sezonu motocyklowego - parada motocyklowa „Pasjonaci Kołczygłów”.

Podczas gali ogłoszono wyniki, jak też wręczono nagrody pieniężne. Zdobywcy certyfikatów mogą też liczyć na przygotowanie specjalnego filmu im poświęconego oraz promocję w internecie. 

W TYM ROKU CERTYFIKATY OTRZYMALI:

Kulinaria regionalne/artykuły spożywcze
Wyróżnienie:
Chata Rybaka Sylwia i Rafał Sztobniccy - kiełbasa z suma
Nagroda główna: Koło Gospodyń Wiejskich Malwy z Sierzna - kaszubska pieczarka w słoiku

Wyroby rękodzielnicze i rzemieślnicze
Wyróżnienie:
Katarzyna Janta Lipińska UPLOTĘ-HANDMADE - wyroby rękodzielnicze na szydełku
Nagroda główna: Magdalena Januszczyk-Łabacka Manufaktura LEO - wyroby skórzane inspirowane wzornictwem kaszubskim

Usługi/wydarzenia lokalne
Wyróżnienie:
Bogdan Adamczyk autoKASZUBY.pl - Kaszubski Rajd Zabytkowych Pojazdów Bloku Wschodniego LENO W PRZÓDK,
Nagroda główna: Jarosława i Lubomir Demkowyczowie - Zagroda Cud Miód

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do