
Przystępny tekst, a do tego piękne ilustracje to recepta na udaną książkę. Zwłaszcza gdy czytelnikami są najmłodsi. Wkrótce w księgarniach pojawi się książka dla dzieci o przygodach Remusa.
Wkrótce do księgarni trafi książka dla najmłodszych, która przybliży im postać Remusa, bohatera kaszubskojęzycznej powieści Aleksandra Majkowskiego „Życie i przygody Remusa”. W kaszubskiej kulturze to postać bardzo ważna. Książka doczekała się wielu wydań i tłumaczeń na francuski, niemiecki i angielski. Jest także ekranizacja. Z kolei w Kościerzynie stanął pomnik głównego bohatera. Warto zaznaczyć, że pierwowzór Remusa pochodził z naszych stron (m.in. mieszkał w Zajączkach w gminie Parchowo). Na naszych łamach szczegółowo opisał to redaktor Edmund Szczesiak, znawca tej postaci.
Teraz pojawiła się pozycja dla najmłodszych oparta na powieści A. Majkowskiego. Ilustracje do nowego wydawnictwa wykonała Aleksandra Gliszczyńska z Nakli (gm. Parchowo). Tekst zaś napisali Dariusz i Aleksandra Majkowscy, znani w naszych stronach m.in. jako autorzy serii o „Werónce”. - Czytaliśmy powieść naszym dzieciom. Zaciekawiła ich, ale jednocześnie pojawiło się tam sporo niezrozumiałych słów, które trzeba im było tłumaczyć. Postanowiliśmy, podobnie jak wcześniej zrobiliśmy to ze Starym i Nowym Testamentem, przybliżyć im treść. W krótkich opowiadaniach, napisanych przystępnym dla dzieci językiem, opisaliśmy wydarzenia z pierwszej części powieści - mówi A. Majkowska.
Dla A. Gliszczyńskiej tworzenie ilustracji do kaszubskich książek dla dzieci też nie jest nowością. Ozdobiła m.in. serię przygód o Byciu - kasztanowym rycerzu z Bytowa. Pod koniec ub.r. stworzyła ilustracje do czwartej części, a także płyty akordeonisty Pawła Nowaka. - Na wykonanie ilustracji miałam miesiąc, co jest bardzo krótkim terminem. W tym czasie nie udało mi się sięgnąć do oryginału. Przy tworzeniu oparłam się na wersji dla najmłodszych, ale na pewno zajrzę do pierwowzoru. Remus to postać o wybujałej fantazji. Trudność sprawiło mi rozróżnienie na ilustracjach sfery rzeczywistej i fantazyjnej, tak by stworzyć klucz do zrozumienia tekstu. Zastosowałam dwie techniki. Świat realny narysowałam tuszem i przeplotłam kolażem o zredukowanej tonacji i wyostrzonych formach. Natomiast świat wyobrażony namalowałam luźną ręką farbą akrylową - mówi A. Gliszczyńska.
Książka o Remusie już wkrótce trafi do księgarni.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!