Reklama

Kaszubski taniec i na scenie, i na weselu

07/09/2022 15:12

Kaszubski Zespół Pieśni i Tańca „Bytów” pełen wrażeń powrócił z festiwalu folklorystycznego w Rumunii. Może w przyszłym roku i u nas odbędzie się taka impreza...

34-osobowa grupa bytowiaków gościła w rumuńskim Siedmiogrodzie w dniach 18-22.08. na zaproszenie organizatorów „Folk Friends Together”. Ten międzynarodowy festiwal odbywał się już po raz siódmy w Tarnaveni i okolicy. -  Nasi występowali w różnych miejscach i przed różną publicznością. A nie było łatwo ze względu na panujące tam upały - mówi dyrektor Bytowskiego Centrum Kultury, Marian Gospodarek. Bytowiacy wystąpili także na dwóch weselach. - Najpierw poproszono nas, byśmy się zaprezentowali na tradycyjnym weselu jako niespodzianka. Mieliśmy okazję zobaczyć, jak wyglądają towarzyszące zaślubinom obrzędy i spróbować ich lokalnej kuchni. Wśród dań jedno przypominało nasze gołąbki, też w liściach kapusty, ale o całkiem innym smaku. Danie nieco dziwnie pachniało, ale okazało się smaczne. Na drugi dzień inne osoby zadzwoniły do nas, że one też by chciały nas gościć. Nie wiemy, skąd się o nas dowiedziały, prawdopodobnie z internetu. Ale to już była inna impreza, duża na 600 osób i w europejskim stylu - opowiada M. Gospodarek, dodając: - Rumuni to bardzo sympatyczni ludzie.
Choć wizyta w Rumunii nie trwała długo, a do tego bytowiacy każdego dnia uczestniczyli w festiwalowych zajęciach, mieli też okazję, by zobaczyć coś z bogatego dziedzictwa Siedmiogrodu.
Jeszcze w tym tygodniu KZPiT „Bytów” da występ w Gdyni na Targach Darów Ziemi, na który wybierze się razem z Kołem Gospodyń Wiejskich „Malwy” z Sierzna (gm. Bytów). - We wrześniu rozpoczynamy regularne spotkania. W poniedziałki i środy o godz. 16.00 w BCK. Zapraszamy osoby zainteresowane tym, co robimy, i dołączeniem do nas - mówi M. Gospodarek.
Jednocześnie szef BCK snuje plany na przyszły rok. - Rozważamy zorganizowanie festiwalu folkloru u nas w Bytowie. Główna scena znajdowałaby się na rynku. Tam też rozłożyłby się kramy z tradycyjnym jedzeniem i wyrobami. To byłby taki powrót do jarmarków folklorystycznych, jakie przed laty miały miejsce w naszym mieście. Dzięki takim wyjazdom jak ten do Rumunii nawiązaliśmy różne kontakty - mówi M. Gospodarek.

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do