Ten tytuł w najprostszy sposób opisuje to, co zawiera książka Klausa-Dietera Kreplina. Autor przedstawił ją bytowiakom na Dniach Bytowa.
„Jedzenie, picie, spanie. Karczmy i gospody w dawnym powiecie bytowskim (do 1945 roku)” to kolejna pozycja, która wyszła spod ręki urodzonego w Bytowie K-D. Kreplina. Wspomnienia o dawnym Bytowie i okolicy nie są jego własnymi, bo z naszego miasta wyjechał nie mając roku. Czerpał je z opowieści rodziny. Jednak nieporównanie ważniejszym źródłem do przygotowania publikacji były dokumenty, jakie zbierał przez ostatnie dwie dekady, głównie jako genealog. Polska wersja, z którą mogliśmy się zapoznać na promocji 8.07. jest przekładem z niemieckiego z niewielkimi zmianami. Wydawnictwo nie jest historią bytowskiej gastronomii, to raczej źródła dotyczące karczm, gospód i ich właścicieli, wzbogacone o garść danych dotyczących uwarunkowań prawnych, legendy czy przepisy kulinarne (według jednego z nich przygotowano drożdżówkę podaną na spotkaniu). Mocną stroną książki są liczne zdjęcia. Część przedstawia budynki już nieistniejące, m.in. lokal znajdujący się na bytowskiej Smolarni, inne, jak np. gospoda w Pomysku Wielkim czy Rekowie, wciąż stoją.
- W Niemczech bytowiaków, tych dawnych, jest coraz mniej. Cieszę się, że tu w Bytowie jest takie zainteresowanie jego dziejami - mówił K-D. Kreplin. Na zakończenie można było nie tylko zaopatrzyć się we wpis autora, ale i przybity jego ręką odcisk specjalnej pieczęci przygotowanej na 670-lecie Bytowa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!