Reklama

Ja jak Jarosław

30/10/2016 17:06

„Ludożercy”, „zezwierzęcenia”, „Robactwo!” to nie tytuły horrorów, a wierszy. Jarosław Juchniewicz przedstawił czwarty tomik swoich wierszy.


Na spotkaniu w Bibliotece Miejskiej zjawiło się sporo znajomych bytowiaka, jego dawni nauczyciele, koledzy z pracy, rodzina. Jednej z bliskich osób, walczących z chorobą, zadedykował zbiorek. Zanim jednak opowiedział coś więcej o zebranych w nim utworach, poprosił o wysłuchanie piosenki Grzegorza Turnaua „Noc”. I tak jak w utworze autorstwa Zbigniewa Preisnera, tak i u J. Juchniewicza głównym tematem jest sen. - Ten motyw powtarzam w każdym kolejnym tomiku - mówił autor, przypominając o wydanych wcześniej „Z mojej bańki zwykłe sny”, „Sny z promieni mroku” oraz „Prześnione w czeluściach”. - Tytuł najnowszego - „Sennowłóczy ja”, oznacza łażenie, szwendanie się po nocach, po snach - objaśniał zebranym znaczenie tytułu. Robił podobnie po każdym odczytanym przez jego znajomą Klaudię Skibicką utworze. - Daję państwu tylko trop, zdradzam zamysł, z jakim utwór pisałem, ale każdy ma wolną rękę przy interpretacji - mówił bytowski policjant, który na koniec wpisywał dedykacje do kupionych przez gości tomików.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do