Reklama

Ich własny Bieg Gochów

16/06/2021 15:48

Stanisław Majkowski i Kryspin Garski ze swoimi przyjaciółmi i znajomymi także w tym roku ruszyli na trasy Biegu Gochów. Jubileuszowa, czterdziesta edycja Półmaratonu Gochów została z czerwca przeniesiona na wrzesień, ale tak naprawdę nie ma pewności, że w tym terminie się odbędzie. Są jednak biegacze, którzy mimo że oficjalnie imprezy w 2020 i 2021 r. nie rozegrano, podtrzymują swoją „osobistą" tradycję. Stanisław Majkowski, jedyny uczestnik wszystkich edycji Biegu Gochów, podobnie jak przed rokiem w pierwszy weekend czerwca postanowił ruszyć na trasę swej ulubionej imprezy. Zaprosił do udziału innych biegaczy. W sobotę 5.06. w 41. Symbolicznym Półmaratonie Gochów dla Karolinki pobiegło 14 osób, w tym m.in. Czesław Nowakowski z Warszawy i Paweł Mej z Bochni, zwany bosym biegaczem. Start nastąpił na dziedzińcu bytowskiego zamku, skąd uczestnicy ruszyli na trasę półmaratonu, dwukrotnie pokonując pętle ulicami Bytowa i Rzepnicy, by na koniec wbiec na dziedziniec bytowskiego zamku. - Piękna pogoda, zwarta ekipa organizacyjna, uśmiechnięci ludzie emanujący pozytywną energią - czego chcieć więcej! Biegacze mierzyli się z dystansem 21 kilometrów, a przy okazji przyłączyli się do grona osób wspierających Karolinkę - mówi S. Majkowski. Dla dziewczynki zawodnicy „wybiegali" 700 zł. 
Trochę inne założenie przyświecało w tym roku koledze „Stacha" Kryspinowi Garskiemu, który w ramach prywatnej inicjatywy „Pierwszy rok biegania - 30 lat później" postanowił dokładnie w dniu, w którym startował przed 30 laty, wyruszyć na te same trasy biegowe. Bieg Gochów był trzecią z 8 zaplanowanych imprez na jego liście. Gdy debiutował w niej w 1991 r., rozpoczynała się ona na ul. Drzymały i jej 20-kilometrowa trasa wiodła przez Niezabyszewo, Sierzno i Udorpie z metą w Bytowie. W niedzielę 6.06. było bardzo ciepło i biegaczowi od razu przypomniał się jego bieg z... 1994 r.  - Niedzielne 20 kilometrów do złudzenia przypominało mi to z 1994 r. Było bardzo gorąco jak 27 lat temu, a towarzyszący mi na rowerze przyjaciele wylali na mnie chyba ze sto litrów wody. Dziękuję za wtedy i teraz - mówi Kryspin, z którym oprócz rowerzystów na trasę ruszył Mateusz Grochowski. Jego towarzysz już na mecie „dobiegał" jeszcze jeden kilometr, by "zaliczyć" półmaraton, czyli dystans na którym dziś rozgrywany jest Bieg Gochów.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do