Autokarami wyruszyli z Bytowa i Lipnicy uczestnicy Zjazdu Kaszubów w Pruszczu Gdańskim.
Po raz pierwszy nasi nie pojechali Transcassubią, czyli specjalnym zjazdowym pociągiem. - Tym razem zamówiliśmy autokar, który prawie pełen dojechał do Pruszcza - mówi prezes bytowskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, Katarzyna Kozłowska. Na miejscu bytowiacy i wystawili poczet sztandarowy oraz przemaszerowali przez Pruszcz wraz z setkami Kaszubów z kilkudziesięciu miejscowości, w tym z Lipnicy. - Jak zwykle nie brakowało muzyki, spotkań ze znajomymi - mówią członkowie bytowskiego oddziału ZKP. - Doskwierało nam gorąco, ale trzeba było szybko przywyknąć i mimo to dobrze się bawić - mówi Ewa Świątek-Brzezińska, prezes lipnickiego oddziału.
Komentarze opinie