Reklama

Gminne Towarzystwo Sportowe w Czarnej Dąbrówce. Czy to koniec sporu z wójtem?

13/02/2020 17:53

W Czarnej Dąbrówce weszły w życie nowe zasady korzystania m.in. z gminnych boisk piłkarskich. Czy zakończy to konflikt między wójtem a działaczami Gminnego Towarzystwa Sportowego?

Przypomnijmy, że banery reklamowe sponsora drużyny piłkarskiej, wywieszone na stadionie w Czarnej Dąbrówce, jesienią ub.r. pogorszyły już i tak nie najlepsze relacje Gminnego Towarzystwa Sportowego z władzami gminy. Najpierw wójt za pośrednictwem kancelarii prawnej zażądał ich zdjęcia, a potem wezwał do zaprzestania używania przymiotnika „Gminne” w nazwie organizacji, jako sugerującego przynależność do jednostki organizacyjnej samorządu. - Dopóki nie reklamowano prywatnych podmiotów na gminnych obiektach, nikomu nazwa nie przeszkadzała - tłumaczył wtedy Jan Klasa, wójt Czarnej Dąbrówki. Działacze sportowi od wielu lat zaangażowani w prowadzenie drużyn piłkarskich tłumaczyli, że „dla świętego spokoju” zdjęli banery sponsora wiszące na gminnym obiekcie. Nie chcieli jednak zgodzić się na zmianę nazwy. - Konsultowaliśmy się z prawnikami, którzy twierdzą, że nie ma do tego żadnych podstaw. Może za to spowodować kłopoty w funkcjonowaniu towarzystwa. To zwyczajna próba odwetu za niepokorność wobec wójta. Próbując nas ukarać za start w wyborach samorządowych z konkurencyjnego ugrupowania, niszczy się przy okazji gminny sport - mówił jesienią Zbigniew Cierzan, prezes Gminnego Towarzystwa Sportowego w Czarnej Dąbrówce.

Na październikowej sesji Tomasz Naderza, przewodniczący Rady Gminy Czarna Dąbrówka, stwierdził, że potrzebna jest uchwała, która będzie regulowała kwestie reklamy na gminnych obiektach. W grudniu jej projekt trafił na sesję Rady Gminy, gdzie został przyjęty, a 17.01. nowe prawo weszło w życie. - „Od tej chwili wójt w ramach posiadanych kompetencji określi stawki najmu obiektów użyteczności publicznej, zasady i stawki za prowadzenie na nich kampanii reklamowej” - napisał T. Naderza w opublikowanym niedawno na stronach Urzędu Gminy w Czarnej Dąbrówce oświadczeniu. Poinformował w nim również o ustaleniach w trakcie spotkania, do którego doszło 13.01. Uczestniczyli w nim zarząd GTS-u, wójt i radni. - „W jego trakcie jednoznacznie ze strony przedstawicieli Rady Gminy określone zostało stanowisko o stosowaniu przez zarząd właściwej statutowej nazwy, tj. Gminne Towarzystwo Sportowe w Czarnej Dąbrówce. Uznano też, iż stosowanie nazwy zamiennej (z nazwiskiem sponsora) wraz z logotypem graficznym jest niezasadne i sprzeczne z treścią umowy o przyznanej dotacji na prowadzenie klubu GTS. Wobec faktu, iż Klub utrzymywany był i jest w generalnej (95%) większości z budżetu gminy, jest sprzeczne z jej polityką promocyjną i marketingową” - czytamy w piśmie.

T. Naderza nie ukrywa, że liczy na zakończenie sporu. - Wszystko oczywiście zależy od podejścia stron, czyli zarządu GTS-u i wójta. Moim celem jest zakończenie tego trwającego już bardzo długo konfliktu. Trzeba jednak przyznać, że tej pory było w tej sprawie dużo niejasności. Sam do niedawna byłem przekonany, że klub jest gminny. Wpływ na to miał m.in. fakt, że drużyny prowadził m.in. pracownik Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki. Wszystko było pomieszane. Od dwóch lat mamy uchwałę, na podstawie której stowarzyszenia sportowe występują na tych samych zasadach o wsparcie. GTS nadal dostaje 95% środków na funkcjonowanie z budżetu samorządu, ale od kiedy na fotelu wójta zasiadł Jan Klasa, wszyscy mają wrażenie, że GTS jest kolebką gminnej opozycji - tłumaczy T. Naderza. Przekonuje, że sprawę zasad użytkowania gminnych obiektów trzeba było uporządkować. - GTS jako stowarzyszenie użytkowało boisko bez żadnej umowy. Gdyby coś się stało, to odpowiadałby za to właściciel, czyli gmina. Przyjęliśmy uchwałę, która ureguluje to we wszystkich miejscach. Teraz stowarzyszenia podpiszą formalne uchwały na korzystanie z gminnych boisk. Odbywać się to będzie praktycznie bezpłatnie. Projekt umowy został też przedstawiony GTS-owi. Jego działacze ją analizują i mam nadzieję, że podpiszą. Dzięki temu za wszystko będzie odpowiadał organizator imprezy - mówi T. Naderza.

Niebawem uregulowana zostanie też kwestia reklamy na gminnych obiektach. - Dotychczasowe praktyki mogły budzić różne podejrzenie. Sponsor mógł przekazać na Towarzystwo np. 1 tys. zł, a powiesić reklamy na całym obiekcie za 10 tys. zł. Teraz wszystko musi odbywać się za zgodą i po ustaleniu zasad z władzami gminy, czyli właścicielami obiektu. Wprowadzenie jasnych zasad sprawi, że nie będzie pola do konfliktu. Zależy mi, aby nie był już zaogniany. Na ostatnim spotkaniu atmosfera rozmów była dobra. Wspominaliśmy stare czasy, żartowaliśmy. Liczę, że jest szansa na zażegnanie konfliktu. Niech wójt skupi się na zarządzaniu majątkiem gminy, a GTS na szkoleniu młodzieży - mówi T. Naderza.

Tymczasem władze GTS-u jeszcze nie podpisały nowej umowy na użytkowanie gminnego boiska. - Co do umowy proponowanej przez władze gminy mamy kilka drobnych uwag. W ubiegłym tygodniu w czwartek rozmawialiśmy w tej sprawie z wójtem, który przedstawił nam chyba już 4 wersję. Teraz mamy 21 dni, aby się do niej ustosunkować. W najbliższych dniach w tej sprawie spotyka się Zarząd klubu. To dla nas nowa sytuacja. Z drugiej strony wiemy, że podobne umowy obowiązują gdzie indziej i rozumiem, że to normalna praktyka - powiedział nam 28.01. Zbigniew Cierzan, tłumacząc też, że nie chce zaogniać stosunków gmina - stowarzyszenie. Obawia się jednak, że Gminne Towarzystwo Sportowe w Czarnej Dąbrówce może stracić sponsora.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do