
Warzywo to można jeść w różnych kombinacjach - po upieczeniu, ugotowaniu, ale też bez specjalnej obróbki. Ten ostatni sposób to jedna z ciekawostek Święta Dyni w Tuchomiu.
Na spotkanie do tuchomskiego Centrum Międzynarodowych Spotkań zaproszono 4 raz. 15.10. z tej okazji rozstrzygnięto konkurs kulinarny na najlepszą potrawę z dyni. Zanim jednak dania poddano ocenie, omówiono wartości odżywcze pomarańczowego warzywa oraz jego zastosowania między innymi w kosmetyce. - Zachęcam do spożywania dyni w każdej postaci i we wszelki możliwy sposób. Można ją stosować jako dodatek do naszych tradycyjnych potraw, ale też spożywać na surowo - mówiła specjalistka od żywienia, Stefania Łączkowska-Malczewska. Poparciem jej słów był pokaz przyrządzania zupy dyniowej, którą ugotowały Kamila Rekowska i Halina Krefta.
Później przyszedł czas na rozstrzygnięcie konkursu na najciekawszą potrawę z królowej wieczoru. Jury najwyżej oceniło drobiowe kieszonki z dynią i papryką oraz kopytka z dynią przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich z Trzebiatkowej, drugie miejsce zajęła Maria Rudkowska z Niezabyszewa za dżem dyniowy z jabłkiem i rodzynkami, natomiast trzecie miejsce wywalczył krem z dyni z białym wędzonym serem i pietruszką przygotowany przez Anetę Czechowską Grzelak z Bytowa. Poza tym wyróżniono Mariolę Melchert z Zagonów za eklerki, Gabrielę Garbicz z Nowych Hut za dyniowe ciasto z piękną dekoracją oraz Anetę Czechowską Grzelak za przygotowany na oczach uczestników zdrowy dyniowy sok.
Święto Dyni uświetnił chór Sami Swoi, który oprócz śpiewu zaprezentował kilka żartobliwie mówiących o dyni utworów literackich. Duet Zygmunt Wera oraz Bogumiła Piepiorke wykonał piosenkę „Gdzie ja miałem oczy”, która okazała się przebojem spotkania.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!