
Motocykle, muzyka, targ, turnieje sportowe, pokaz gotowania, warsztaty zielarskie, wystawa obrazów. Do tego słoneczna pogoda. Za nami Jarmark Pomorski połączony z Dniami Kołczygłów.
Imprezę w Kołczygłowach 26.06. rozpoczęła parada motocykli. Piesi reagowali bardzo entuzjastycznie, machając do ok. setki kierowców jednośladów przejeżdżających przez wieś. Główna zabawa odbywała się na placu przy Gminnym Ośrodku Kultury. Ze sceny rozbrzmiewała muzyka różnego rodzaju. Słuchaliśmy m.in. koncertu akordeonowego, rocka, zespołów ludowych, disco polo. Były też tańce i kabaret. Jak przystało na jarmark, nie zabrakło wystawców m.in. ze swojskim jedzeniem i wyrobami rękodzielniczymi. Stoisk rozstawiono ok. 20. Na dzieci czekały różne zabaw. Wydano też kilkaset porcji bigosu, który przygotowano na wielkiej patelni.
Nie wszystko jednak odbywało się na dworze. W GOK-u swoje malarstwo zaprezentowała Joanna Wziątek. Jej obrazy ozdabiać będą ściany ośrodka kultury przez 2 tygodnie. - Niektóre można też kupić. Pieniądze z nich trafią na materiały plastyczne na zajęcia dla dzieci i młodzieży - mówi Z. Franc. Również do środka GOK-u na warsztaty zielarskie zaprosiła Bożena Ogar-Ekiert, która mówiła m.in. o dobroczynnych właściwościach dziurawca, ale i o tym, na co trzeba uważać, stosując tę roślinę. Pokazała też, jak z ziół przygotować napary, maści. Pierwszy dzień zakończył się dyskoteką.
Drugi upłynął na sportowo, odbyły się turnieje piłki siatkowej plażowej i tenisa ziemnego. Rodzinnie szukano też ukrytych skarbów. - Bardzo dziękuję wszystkim wystawcom i tym, którzy pomogli zorganizować imprezę - dodaje Z. Franc.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!