
- Bywa, że telefony, w których mieszkańcy Barnowa i Wierszyna skarżą się na wyziewy z kanalizacji sanitarnej, otrzymujemy po 2-3 w tygodniu - mówi kołczygłowski wójt Artur Kalinowski. W tym roku takich telefonów powinno być mniej lub wcale.
Na zlecenie gminy firma Stanisława Hirsza ze Stężycy (pow. kartuski) gruntownie modernizuje 9 przepompowni, stanowiących część komunalnego systemu kanalizacji ściekowej. Na jednej z nich, tej zlokalizowanej w Barnowcu, zainstalowany zostanie system przedmuchowy. - Mamy nadzieję, że się sprawdzi. I w Barnowie nie będzie już śmierdziało. Takie systemy już działają w innych gminach w naszym powiecie i tam zdają egzamin - mówi Mateusz Lipiński z Urzędu Gminy Kołczygłowy. Ta sama firma modernizuje też oczyszczalnię ścieków w Łubnie. W sumie za oba zlecenia gmina zapłaci 3,2 mln zł.
Roboty przy gminnej kanalizacji ściekowej prowadzone są także w Wierszynie, gdzie miejscowym również doskwiera smród z niej się wydobywający. Tam zdecydowano się na inne rozwiązanie, bo systemu przedmuchowego nie dałoby się zainstalować. - Ok. 600-metrowy odcinek kolektora tłocznego wymienimy na grawitacyjny - wyjaśnia M. Lipiński. Będzie posiadał odpowietrzniki, dzięki którym uciążliwe wyziewy nie powinny tak dawać się we znaki wierszynianom. Te prace, warte 500 tys. zł, prowadzi bytowski Eko-Instal. W tej cenie firma zajmie się też rozbudową sieci w Kołczygłowach (ul. Piłsudskiego i ul. Słowackiego).
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!