
Pogoda wybitnie nie sprzyjała, ale bytowiacy udowodnili, że mają serca otwarte na pomoc innym. Hojnie licytowali fanty i wrzucali datki do puszek.
II Bytowskie Pola Nadziei w niedzielę 6 kwietnia na rynku w Bytowie rozpoczęły się z małym poślizgiem spowodowanym niesprzyjająca aurą - było zimno i wietrznie. Imprezę otworzyła piosenka ze słowami ułożonymi przez Barbarę Kosmowską wykonywana przez Julitę Durawę na melodię utworu grupy Pod Budą „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa". Organizatorzy, dzięki pomocy dziesiątek osób, przygotowali na ten dzień mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych, na scenie odbywały się występy artystyczne i prowadzono licytację fantów, a wolontariusze na placu i na mieście zbierali datki do puszek. Spieszono się zwłaszcza z licytacją, bo mimo że na rynku bytowiacy licznie się stawili, przenikliwe zimno sprawiało, że dość szybko wracali z imprezy do domów.
- Mimo niesprzyjającej pogody, uważam, że akcja się udała. Bardzo dużo ludzi przyszło i wspomogło hospicjum. Ile zebraliśmy, na razie nie wiemy. Będziemy dopiero wszystko podliczać. Na pewno duży dochód przyniosła licytacja fantów, ale też kwestujący wolontariusze mówili, że do puszek trafiło dużo datków – mówi Paweł Wichłacz, lekarz pracujący w Hospicjum Domowym. Szpital Powiatu Bytowskiego za zebrane środki zamierza kupić łóżka szpitalne, które będzie mógł wypożyczać pacjentom Hospicjum Domowego.
Gdy impreza na rynku dobiegała końca, wyszło słońce. Wolontariusze, którzy byli ostatnimi opuszczającymi plac, zanim się pożegnali, odtańczyli wspólnie belgijkę i odśpiewali piosenkę na melodię „Tyle słońca w całym mieście" Anny Jantar. Słowa do niej napisała Weronika Gwiazda z Poznania. - Będzie to hymn naszego hospicjum – zapowiada dr Paweł Wichłacz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie