
Po raz ósmy bytowskie Muzeum Zachodniokaszubskie zorganizowało w Płotowie plenerową imprezę pn. Imieniny Borowej Ciotki. Zjawiły się tłumy gości.
Poranny deszcz w czwartek 15 sierpnia mocno zaniepokoił organizatorów Imienin Borowej Ciotki w Zagrodzie Styp-Rekowskich w Płotowie. Na szczęście jeszcze przed południem się rozpogodziło i w trakcie imprezy świeciło słońce. Na Imieniny Borowej Ciotki przybyło aż ok. pół tysiąca osób.
Na scenie zaprezentowały się dla nich zespoły Płomykowe Nutki z Tuchomka i Sami Swoi z Tuchomia. Organizatorzy z Muzeum Zachodniokaszubskiego dla odwiedzających przygotowali warsztaty garncarskie, kiszenia ogórków, plecenia wianków i koszy z wikliny, a także stemplowania tkanin i malowania na desce. Z kolei na stoiskach prezentowano rzeźby, makramy, haft kaszubski, miody, wyroby z lawendy... Nie mogło oczywiście zabraknąć swojskiego jadła. Zadbały o to panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Sierzna i Pomyska Wielkiego, nabyć można było m.in. sery i swojski chleb. Sprzedawali go Karolina Bober, a także młodzież z OSP w Płotowie, która w ten sposób zbierała środki na zakup sztandaru dla jednostki. Przez całą imprezę czynne było stoisko Płotowskich Borowych Ciotek, serwujące zupy, chleb ze smalcem, sałatki i inne dania. Sporym zainteresowaniem cieszył się także wykład Marty Treder na temat ziołolecznictwa. Dużą atrakcją okazały się lamy i alpaki z Fundacji Alpaki na Kaszubach. Zwierzęta można było pogłaskać, przytulić się do nich, a także posłuchać ciekawostek o ich zwyczajach.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie