Reklama

Torów 6 zamiast 3, ale później

03/06/2014 13:04
Wygląda na to, że również w tym roku bytowscy lekkoatleci, by trenować na bieżni, będą musieli wyjeżdżać poza Bytów. Ratusz zmienia plany w sprawie rozbudowy stadionu.

Jeszcze na początku ub. tygodnia wdawało się, że przesuwana latami odbudowa bieżni na bytowskim stadionie ruszy w tym roku. Miasto ogłosiło przetarg, zagwarantowało środki w budżecie, a nawet otrzymało zapewnienie rządowej dotacji. Dziś możemy być niemal pewni, że żadnego z trzech planowanych tartanowych torów dla biegaczy nikt w tym roku w Bytowie nie położy. - Kosztorys opiewał na 1,35 mln zł. Na taką kwotę byliśmy przygotowani. Tymczasem najtańsza oferta opiewa na 2,11 mln zł - mówi burmistrz Bytowa, Ryszard Sylka, nie ukrywając, że za odstąpieniem od przetargu stoi też zupełnie nowy pomysł. Chodzi o budowę dodatkowego stadionu na łąkach przy ul. Brzozowej (patrz koncepcja obok). Znalazłoby się na nim 6 torów wokół płyty trawiastego boiska i dodatkowe dwa wzdłuż jednej z prostych. Razem z niewielkimi trybunami (do 300 miejsc) i małym zapleczem całość miałaby kosztować ok. 6 mln zł. - Podobny obiekt w Wieliczce, który oglądałem, kosztował 5,8 mln zł - mówi R. Sylka. Jak tłumaczy burmistrz, nowy stadion byłby lepszym rozwiązaniem dla lekkoatletów, ale zyskaliby również piłkarze. - Polski Związek Piłki Nożnej stawia zespołom pierwszoligowym wymóg posiadania przynajmniej 2 boisk treningowych, w tym co najmniej jednego z naturalną nawierzchnią. Obecnie nasi piłkarze mają tylko jedno i to ze sztuczną nawierzchnią - wyjaśnia burmistrz.

Skąd miasto wzięłoby pieniądze na inwestycję? - Dziś za wykonanie 3 torów musielibyśmy zapłacić 2,11 mln. Zakładając, że połowę pieniędzy, przy wsparciu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, otrzymamy jako dotację, z kasy miejskiej trzeba będzie dołożyć nie tak dużo więcej, czyli ok. 3 mln zł - wylicza R. Sylka. Za zarezerwowane w tym roku na bieżnie pieniądze wykonano by projekt i wykupiono grunty, a prace mogłyby ruszyć w przyszłym roku.

Jednak budowa nowego stadionu oznacza dla bytowskich lekkoatletów kolejną zwłokę. Obecnie, by trenować na bieżniach jeżdżą m.in. do Dębnicy Kaszubskiej i Słupska, a zawody szkolne dla naszego powiatu rozgrywane są np. w Chojnicach. - Oczywiście dla nas lepiej móc trenować na 6 torach, a nie na 3. Podobna nam się też możliwość rozgrywania zawodów. Możemy na nowy stadion poczekać kolejny rok. Chcielibyśmy jednak mieć pisemne gwarancje, że budowa się nie przeciągnie. Poza tym trzeba wyjaśnić, jak będzie użytkowana płyta boiska, my też musimy mieć możliwość korzystania z niej. Dobrze byłoby, gdyby nasze środowisko spotkało się z Drutex-Bytovią i tą sprawę uzgodniło - mówi Dariusz Kutełło, trener lekkoatletów w Baszcie Bytów.

Uruchomienie nowego obiektu w Bytowie może mieć jeszcze inne konsekwencje. Stawia pod znakiem zapytania budowę stadionu lekkoatletycznego w Borzytuchomiu. - Ten znajduje się w naszym wieloletnim planie. Jednak oczywiście gdyby podobny wcześniej powstał w Bytowie, musielibyśmy przemyśleć, czy warto budować stadion u nas. Będziemy się starali dostosować do sytuacji - mówi borzytuchomski wójt, Witold Cyba, zaznaczając przy tym, że ewentualna rezygnacja z uruchomienia obiektu lekkoatletycznego w Borzytuchomiu musiałaby być skonsultowana z Radą Gminy.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do