
Skończyło się na strachu. Wszczęty przez dyrekcję bytowskiego ogólniaka alarm okazał się fałszywy. W szkole nie znaleziono materiałów wybuchowych.
Można się było spodziewać takiego obrotu sprawy. Zgłoszony na bytowską komendę alarm o zagrożeniu bombowym w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Bytowie okazał się fałszywy. Służby jednak potraktowały temat poważnie.
- Przed godz. 11.00 otrzymaliśmy zgłoszenie od dyrektora Liceum Ogólnokształcącego w Bytowie, że wpłynęła do niego informacja dotycząca zagrożenia bombowego na terenie placówki, w związku z czym podjął on decyzję o ewakuacji wszystkich osób przebywających na terenie szkoły – mówi Dawid Łaszcz, rzecznik prasowy bytowskiej komendy.
Z budynku ewakuowano 325 uczniów i 23 pracowników szkoły. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów, w tym pirotechników. Funkcjonariusze zabezpieczyli budynek, a ul. Gdańska została zamknięta dla ruchu pojazdów. Mundurowi przez kilka godzin przeczesywali pomieszczenia oraz teren na zewnątrz szkoły. Sprawdzili również plecaki i kurtki uczniów, pozostawione na terenie obiektu. Nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych.
- Po dokładnym sprawdzeniu budynku szkoły przez policjantów i pirotechników możemy przekazać informację, że nie ma zagrożenia i alarm był fałszywy. Śledczy zabezpieczyli materiał dowodowy, celem przeprowadzenia postępowania w kierunku zawiadomienia o fałszywym alarmie – mówi Dawid Łaszcz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie