
Druki i gazety z czasów I wojny światowej odnaleziono w bytowskim Urzędzie Miejskim przy okazji remontu najwyższych kondygnacji.
W czasach I wojny światowej budynek dzisiejszego bytowskiego ratusza przy ul. 1 Maja był siedzibą landrata (starosty powiatowego) reprezentującego wtedy nie władze samorządowe, a państwowe. W ubiegłym tygodniu budowlańcy remontujący pomieszczenia na poddaszu natrafili na pochodzące głównie z tamtego okresu (lata 1916, 1918 i 1919) druki. Jedne były zagipsowane w ścianach, inne włożone między elementy drewnianej konstrukcji. Kilka zawiniątek to ówczesne kartki żywnościowe na chleb, mięso, cukier. Ten ostatni wydawano w tzw. głowach, czyli zwartych bryłach, a nie jak dziś w formie sypkiej. Na sprawę kartek trzeba być może spojrzeć poprzez znaleziony również dokument opatrzony pieczątką Biura Żywności, które najpewniej znajdowało się w ówczesnym starostwie i kontrolowało wydawanie reglamentowanych w czasie wojny produktów.
Budowlańcy natrafili także na ówczesną prasę, głównie urzędową. Co ciekawe, obok informacji z urzędów (m.in. z Koszalina, Człuchowa czy Lęborka) umieszczano w niej reklamy, np. firmy produkującej flagi i sztandary czy też innej zajmującej się instalowaniem centralnego ogrzewania.
- Najpewniej wszystkie znaleziska przekażemy do Muzeum Zachodniokaszubskiego, by wzbogaciły zbiory związane z historią miasta - powiedział nam wiceburmistrz Bytowa, Jacek Czapiewski.
Druki i gazety z czasów I wojny światowej odnaleziono w bytowskim Urzędzie Miejskim przy okazji remontu najwyższych kondygnacji.
W czasach I wojny światowej budynek dzisiejszego bytowskiego ratusza przy ul. 1 Maja był siedzibą landrata (starosty powiatowego) reprezentującego wtedy nie władze samorządowe, a państwowe. W ubiegłym tygodniu budowlańcy remontujący pomieszczenia na poddaszu natrafili na pochodzące głównie z tamtego okresu (lata 1916, 1918 i 1919) druki. Jedne były zagipsowane w ścianach, inne włożone między elementy drewnianej konstrukcji. Kilka zawiniątek to ówczesne kartki żywnościowe na chleb, mięso, cukier. Ten ostatni wydawano w tzw. głowach, czyli zwartych bryłach, a nie jak dziś w formie sypkiej. Na sprawę kartek trzeba być może spojrzeć poprzez znaleziony również dokument opatrzony pieczątką Biura Żywności, które najpewniej znajdowało się w ówczesnym starostwie i kontrolowało wydawanie reglamentowanych w czasie wojny produktów.
Budowlańcy natrafili także na ówczesną prasę, głównie urzędową. Co ciekawe, obok informacji z urzędów (m.in. z Koszalina, Człuchowa czy Lęborka) umieszczano w niej reklamy, np. firmy produkującej flagi i sztandary czy też innej zajmującej się instalowaniem centralnego ogrzewania.
- Najpewniej wszystkie znaleziska przekażemy do Muzeum Zachodniokaszubskiego, by wzbogaciły zbiory związane z historią miasta - powiedział nam wiceburmistrz Bytowa, Jacek Czapiewski.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!