Reklama

Zarwany most na krajowej 20 w Kramarzynach, czyli problemy z wjazdem do Bytowa

06/08/2020 17:20

Wahadło na wojewódzkiej 212 do Chojnic, kilometrowe korki z powodu przebudowy krajówki w kierunku Kościerzyny i jeszcze zarwany most na krajowej dwudziestce do Miastka. Kierowcy wyjeżdżający z Bytowa muszą uzbroić się w cierpliwość.

Drogowcy, którzy pojawili się przy moście nad Strugą w Kramarzynach, rozpoczęli planowany remont przeprawy. Betonową konstrukcję ma tam zastąpić przepust o specjalnym kształcie. Nie tylko pozwoli zwiększyć nośność mostu, ale również poszerzyć pas drogowy, umożliwiając ułożenia chodnika dla pieszych, co ma poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Aby nie zamykać ruchu, roboty rozpoczęto od odsłonięcia przyczółków betonowej konstrukcji po obu stronach jezdni. Projektanci i wykonawcy nie przewidzieli, że może to mieć fatalne skutki. Przeprawa straciła bowiem swoją wytrzymałość. 23.07. w trakcie przejazdu samochodu ciężarowego jezdnia się pod nim zarwała. W asfalcie powstał uskok świadczący o tym, że most tąpnął dobre kilkadziesiąt centymetrów. Nie było wyjścia - drogowcy zamknęli krajówkę w tym miejscu.

Niemal natychmiast pojawił się komunikacyjny chaos. - Kierowcy ciężarówek na własną rękę zaczęli szukać objazdu. Część przeciskała się wąskimi osiedlówkami. W jednym momencie spokojne uliczki na obrzeżach Kramarzyn zamieniły się w ruchliwe arterie. Na początku nie wiedziałem, co się stało. Nagle koło domu zaczęło jeździć tyle samochodów. W pewnym momencie pojawiły się ogromne TIR-y. Bałem się, że zaraz „zdejmą mi” ogrodzenie, bo nie miały jak wykręcić w ciasnych zakrętach. Nie mogły się wycofać, bo z tyłu stały już kolejne samochody. Przeciskały się więc, jeżdżąc po chodnikach i poboczach. Przez dłuższy czas musiałem naprowadzać kierowców, aby nie pourywali barierek i znaków - relacjonuje jeden z mieszkańców osiedla w Kramarzynach. Jego sąsiedzi boją się o stan mniejszego mostu na Strudze, który do tej pory obsługiwał tylko ruch lokalnych. - Jeździły po nim tylko osobówki. Teraz wjechały ogromne TIR-y. Przeprawa na krajówce zarwała się. Ten most jest jeszcze słabszy i starszy. Co będzie, jak się zawali? Wszystkie chodniki na zakrętach już zostały zniszczone przez koła ciężkich naczep - żali się Krystian Hinc z Kramarzyn.

Zarządca drogi wyznaczył oficjalne objazdy. - Dla samochodów osobowych przez miejscowość Kramarzyny, a dla pojazdów powyżej 3,5 t dłuższy objazd z Miastka do Suchorza drogą krajową nr 21 i dalej do Bytowa drogą wojewódzką nr 209 - czytamy w informacji przesłanej do redakcji Kuriera przez Piotra Michalskiego z gdańskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wygląda na to, że na przywrócenie ruchu na krajówce przez Kramarzyny trzeba będzie trochę poczekać. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował o wstrzymaniu przebudowy przeprawy. Dzień po zdarzeniu doszło do spotkania nadzoru budowlanego, zarządcy drogi i wykonawcy. - Ustaliliśmy, że w tej chwili poprzestaniemy na zabezpieczeniu miejsca. W ciągu kilku dni wykonamy ekspertyzę techniczną, którą przedstawimy Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego. Liczymy, że w przyszłym tygodniu otrzymamy postanowienie o możliwości wznowienia prac budowlanych. Wcześniej planowaliśmy przeprowadzić inwestycję połówkowo, czyli przy pozostawieniu, od połowy sierpnia, częściowego przejazdu przez most. Prawdopodobnie teraz przebudowa zostanie wykonana w całości przy całkowicie zamkniętym przejeździe. Nic się nie zmieni, jeśli chodzi o końcowy efekt prac. Docelowo przeprawa będzie wykonana tak, jak przewidziano w projekcie - zapewnia Jarosław Szewel, kierownik projektu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku.

Prawdopodobnie na uszkodzenie mostu złożyły się jego wiek i rozpoczęte prace. - Most jest stary. Sama płyta nośna pochodzi z 1939 r. Jeszcze starsze są przyczółki. Brakuje pełnej dokumentacji technicznej. Po odsłonięciu części konstrukcji okazało się, że warunki posadowienia były inne, niż zakładaliśmy w projekcie. Minimalna zmiana w otoczeniu wystarczyła, że przyczółki zaczęły pękać i się osuwać - wyjaśnia J. Szewel.

Objazd będzie obowiązywał do zakończenia robót w strefie jezdni. - Termin zakończenia prac wyznaczony na 16.10. nie zostanie wydłużony. Dzięki temu, że przedsięwzięcie będzie wykonywane w całości i front robót będzie szerszy, mam nadzieję, że uda się szybciej przywrócić ruch - mówi J. Szewel.

Wcześniej jednak, by dalej można było prowadzić roboty, energetycy zdemontują jeden ze słupów sąsiadujących z przeprawą. - Stoi bardzo blisko miejsca planowanych prac ziemnych. Jest ryzyko osunięcia skarpy, dlatego tymczasowo zdemontujemy linię napowietrzną i zastosujemy kabel izolowany, aby nie dopuścić do przerw w dostawie prądu - mówi przedstawiciel energetyków.

Znacznie krócej, bo kilka dni, potrwają utrudnienia na wojewódzkiej 212, gdzie Zarząd Dróg Wojewódzkich zaplanował ułożenie tzw. dużej łaty. Tam na czas prowadzonych prac, 29.07., na długości ponad 1 km wprowadzono ruch wahadłowy. - Rano pokonanie tego odcinka wiąże się z kilkuminutowym oczekiwaniem na światłach. Gorzej jest po południu, kiedy ruch na drodze wzrasta. Kolejka do świateł szybko się wydłuża i trzeba czekać do kwadransa. Kolejne zamieszanie powodują ciężarówki wyjeżdżające z bocznej drogi z kierunku kopalni - powiedział nam jeden z kierowców.

To nie wszystko, co może zaskoczyć wyjeżdżających z Bytowa głównymi wylotami. Nawet o ponad godzinę wydłuży się czas pokonania trasy do Gdańska przez Kościerzynę. Wszystko z powodu trwającej właśnie przebudowy 6 km krajówki nr 20 na odcinku z Kornego do kościerskiej obwodnicy. Ta duża i długo oczekiwana inwestycja, również przez bytowiaków często podróżujących w tym kierunku, wiąże się m.in. z przebudową skrzyżowania z wojewódzką 235 z kierunku Chojnic. Niebawem w tym miejscu powstanie rondo, które znacznie ułatwi włączanie się do ruchu kierowcom jadącym z Bytowa. Dodatkowo swój kształt zmieni też skrzyżowanie do Łubiany. Wzdłuż całego odcinka powstaną zatoczki autobusowe oraz ścieżka rowerowa. Przedsięwzięcie będzie realizowane etapami, więc ruch wahadłowy będzie co jakiś czas dotyczył innego odcinka. Zarządca drogi apeluje do kierowców o zachowanie w tym miejscu szczególnej ostrożności.

O problemach mieszkańców Kramarzyn związanych z wytyczonym objazdem piszemy w bieżącym wydaniu „Kuriera Bytowskiego”.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do