
Blisko 630 tys. zł w tym roku zapłaci gmina Borzytuchom za odbiór, transport i składowanie śmieci. To blisko 200 tys. zł więcej niż planowano. Radni niebawem podejmą decyzję o podwyżkach opłat dla mieszkańców.
Z końcem ub.r. gminie Borzytuchom skończyła się umowa z firmą Elwoz, która do tej pory obsługiwała odbiór odpadów od mieszkańców. - Oferty w przetargu złożyły dwie firmy, Zakład Zagospodarowania Odpadów Sierzno i Elwoz. Lepsza okazała się druga. Dlatego to z Elwozem podpisaliśmy umowę. Z tym przedsiębiorstwem współpracujemy od samego początku i jesteśmy zadowoleni z ich usług. Zawarta została tylko na rok ze względu na szybko zmieniające się przepisy i uwarunkowania gospodarki odpadami - tłumaczy Witold Cyba, wójt Borzytuchomia. Niestety, oferta była wyższa od tego, co samorząd zapisał w tegorocznym budżecie. - Zaplanowaliśmy 450 tys. zł, ale zadziałało kilka czynników, które spowodowały wzrost kosztów m.in. składowania. Np. kiedyś szkło odbierane było za darmo, dziś za tonę trzeba zapłacić 200 zł - mówi wójt Borzytuchomia. Kwota obejmuje nie tylko transport odpadów, ale również cenę składowania. - Pozostałe gminy rozdzieliły te koszty i zdecydowały płacić za każdą tonę dostarczoną do Sierzna. My już wiemy, że za składowanie odpadów zapłacimy ok. 277 tys. zł - mówi W. Cyba.
Dziś w gminie Borzytuchom obowiązują cztery różne stawki w zależności od liczebności gospodarstwa domowego i sposobu zagospodarowania bioodpadów. - Stosujemy ryczałt od rodziny. Najwyższą stawkę - 90 zł miesięcznie - płacą ci, którzy zdecydowali się na odstawianie bioodpadów. Stawka dla kompostujących odpady wynosi 50 zł. Osoby samotne zapłacą odpowiednio 36 zł i 20 zł, jeżeli kompostują. Promujemy w ten sposób przerabianie bioodpadów we własnym zakresie, bo to tańsza i przyjaźniejsza dla środowiska metoda. Jednak ok. 40 rodzin chce, aby od nich te odpady odbierać - mówi W. Cyba.
Przyjęte pod koniec ub.r. stawki dla blisko 750 gospodarstw domowych na terenie gminy Borzytuchom niebawem znów trzeba będzie zmienić. - Wzrost kosztów obsługi zbierania i składowania śmieci oznacza, że prawdopodobnie w marcu zaproponujemy podwyżkę. Zastanowimy się też, czy utrzymać dotychczasowy system ryczałtowy. Od mieszkańców i radnych docierają sygnały, że nie do końca to rozwiązanie sprawiedliwe. W grę wchodzi wprowadzenie opłat od każdej osoby, ale decyzja na pewno będzie poprzedzona szerszą dyskusją - zapowiada wójt. Gminny system, w przeciwieństwie do wielu innych samorządów, obejmie też tzw. nieruchomości niezamieszkałe, czyli m.in. firmy, sklepy i działki wczasowe. - Tylko w ten sposób mamy większą kontrolę nad wszystkimi odpadami wytwarzanymi na naszym terenie i zapobiegamy dzikim wysypiskom czy zaśmiecaniu lasów. Chcemy utrzymać ten kompletny system, tym bardziej że rozwiązanie, w którym opłaty wnosi się do gminy, jest wygodniejsze również dla przedsiębiorców. Zależy nam na ochronie środowiska, dlatego nie ograniczamy ilości odpadów. Wszystkie odbieramy lub można je odstawić na PSZOK - mówi W. Cyba.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!