Reklama

Wyremontowany stoi pusty

11/04/2017 18:23

- Jesteśmy za powrotem posterunku do Lipnicy - przekonywał lipnickich radnych zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie Andrzej Hasulak. Jednak i bez niego Gochy to jedna z bezpieczniejszych gmin w naszym powiecie.


- W 2016 r. na terenie gminy Lipnica w kategorii najbardziej uciążliwych przestępstw odnotowaliśmy 9 przypadków. Dwie kradzieże z włamaniem, 5 kradzieży oraz dwa zniszczenia mienia. W stosunku do 2015 r. nastąpił wzrost przestępstw o trzy przypadki - mówił 31.03. na sesji Rady Gminy Lipnica Andrzej Hasulak, zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie. Zapewniał radnych, że Gochy to jedna z bezpieczniejszych gmin w powiecie bytowskim.


Jednak gminne statystyki w porównaniu do roku ubiegłego gorzej wyglądają jeśli chodzi o prowadzenie pojazdów „na dwóch gazach”. - W 2016 r. zatrzymaliśmy 16 nietrzeźwych kierowców i trzech po użyciu alkoholu, czyli od 0,2 do 0,5 stężenia alkoholu we krwi. Jeden z kierowców prowadził samochód pomimo orzeczonego przez sąd zakazu - mówił A. Hasulak. Na lipnickich drogach w ub.r. doszło też do czterech wypadków drogowych, w których ucierpiało 6 osób. Było też 29 kolizji.


Wizytę zastępcy komendanta powiatowego policji na sesji radni wykorzystali jako okazję do zapytania o losy posterunku w Lipnicy. - Dwa lata temu odbyło się burzliwe zebranie wiejskie, na którym mieszkańcy chcieli powrotu posterunku. Obiekt został wyremontowany, stoi piękny dom, ale pusty. Czy się doczekamy powrotu tam policjantów, bo to jednak podnosi prestiż gminy? - pytał Wojciech Gierszewski, radny i sołtys Lipnicy. - 1,5 roku temu pojawiły się w mediach informacje, że posterunki mają wrócić do małych miejscowości. Czy te plany są aktualne? - dociekał też przewodniczący Rady Wojciech Megier. - Jesteśmy za tym, aby posterunki były w każdej gminie, jednak analizy wykazują, że nie ma to wpływu na bezpieczeństwo. Decyzja o powrocie posterunku odbywa się na poziomie Komendy Wojewódzkiej. Jeżeli ruszą jakieś działania w tym kierunku, w komendzie powiatowej na pewno opowiemy się za powrotem posterunku do Lipnicy. Jednak raczej nie pójdzie za tym zwiększenie liczby etatów. Zabierzemy funkcjonariuszy z Tuchomia i skierujemy do Lipnicy - tłumaczył A. Hasulak. - Mówi pan, że policja ma za mało etatów, ale ja obserwuję co innego. W Brzeźnie Szlacheckim radiowóz pojawia się 3, a nawet 4 razy dziennie. Dlatego trzeba powiedzieć pół żartem, pół serio, że patrolujecie nasze okolice bardzo często - mówił z przekąsem Witold Swiątek Brzeziński. - Potwierdzam, że w ostatnich tygodniach obserwujemy w naszej gminie duże natężenie, szczególnie sekcji Ruchu Drogowego. Dlaczego jest tak dużo patroli? Czy to jakieś ćwiczenia kosztem naszej kieszeni? - pytał w podobnym tonie W. Megier. - Działania prowadzone są nie tylko w gminie Lipnica. Realizujemy wytyczne Komendy Wojewódzkiej. Tak częste wizyty pokazują, że jesteśmy obecni i posterunek nie jest do tego potrzebny - mówił, też żartując, A. Hasulak.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do