
Do bytowskiego aresztu trafił 39-letni mieszkaniec powiatu słupskiego, który od kilku miesięcy kradł... słupki podtrzymujące bariery energochłonne. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Informację o tym, że nieznany sprawca wykopał metalowe słupki z przydrożnej bariery na trasie Unichowo - Budowo bytowska policja otrzymała w sierpniu. Od tamtej pory zgłoszeń przybyło. Metalowe elementy zginęły również przy drodze z Jamna do Parchowa oraz trasy Ugoszcz - Studzienice. - Zebraliśmy informacje, które pomogły ustalić, kto może dokonywać tych kradzieży. 39-letni mieszkaniec powiatu słupskiego wpadł niemalże na gorącym uczynku - mówi oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie, Michał Gawroński. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego, kiedy 10.11. wykopywał i demontował metalowe słupki od bariery na drodze Ugoszcz - Studzienice. W bagażniku auta należącego do 39-latka znajdowało się już kilkadziesiąt metalowych elementów. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do bytowskiej komendy. Postawiono mu 5 zarzutów. - Z informacji zebranych przez śledczych wynika, że dokonał kradzieży ok. 150 sztuk metalowych słupków na szkodę Zarządu Dróg Wojewódzkich i powiatowych. Ukradziony towar sprzedawał na złom. Trzeba tutaj zaznaczyć, że nie tylko niszczył mienie, ale też wykazał się wielką bezmyślnością. Gdyby doszło tam do jakiego wypadku drogowego, bariera, która powinna ochraniać, w ogóle nie spełniła by swojej roli - dodaje M. Gawroński. Straty łącznie oszacowano na 13,7 tys. zł. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie