
- Będę waszym prezydentem i chcę być waszym prezydentem, bo mam przekonanie, że Polska to jest wielka sprawa i Polska jest tylko jedna. I tu jest Polska, w Bytowie jest Polska – powiedział Karol Nawrocki do zgromadzonych na dziedzińcu bytowskiego zamku.
W samo południe w czwartek 24 kwietnia kilkaset osób zgromadziło się na dziedzińcu bytowskiego zamku w oczekiwaniu na Karola Nawrockiego, kandydata na Prezydenta RP, który tego dnia miał spotkać się z mieszkańcami Bytowa. Oprócz nich całkiem liczne grono dziennikarzy, w tym ogólnopolskich stacji telewizyjnych. Zanim kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość przyjechał, na dziedzińcu przemawiali m.in. byli ministrowie w rządzie Zjednoczonej Prawicy Marcin Horała i Piotr Müller oraz były wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk.
Kandydat na Prezydenta RP pojawił się przy zamku z ponad 40-minutowym opóźnieniem. Na dziedziniec wszedł z rzeszą publiczności skandującą „Karol Nawrocki prezydentem Polski", witając się z osobami, które do niego podeszły. Z mikrofonem kandydata przywitał Jerzy Barzowski, działacz PiS i aktualnie radny Powiatu Bytowskiego. - Witam serdecznie pana KarolaNawrockiego na pięknęj Ziemi Bytowskiej. Witam w imieniu społeczności bytowskiej – powiedział działacz PiS i aktualny radny Powiatu Bytowskiego.
Tak jak i jego przedmówcy Karol Nawrocki nie wszedł na scenę, ale z poziomu dziedzińca zwrócił się do zgromadzonych. - Drodzy państwo, piękna atmosfera, wspaniałe emocje i piękne słońce nad Bytowem dzisiaj. I Państwa emocje, które dają głęboką wiarę w to, że idziemy do zwycięstwa 18 maja. Do zwycięstwa Polski normalnej, Polski bezpiecznej, Polski dobrobytu, ale też Polski ze swoimi ambicjami, planami i aspiracjami, bo my Polacy tutaj w Bytowie i całej Polsce – nie damy sobie zabrać wolnej Polski z naszymi ambicjami – rozpoczął Karol Nawrocki, kontynuując: - Dajecie państwo wielką nadzieję na nasze wspólne zwycięstwo, bowiem muszę powiedzieć, że w moim planie było dzisiaj zwiedzanie zamku w Bytowie, a przyjeżdzam, szanowni państwo, i jestescie wy, pełni energii, pełni entuzjazmu, pełni nadziei na to, że Polska zasługuje dzisiaj na takiego gospodarza, który powstrzyma jednowładztwo Donalda Tuska i nie pozwoli na to, byśmy się zwijali, abyśmy przestali realizować nasze wielkie plany, inwestycje i nadzieje, takie jak Centralny Port Komunikacyjny, jak inwestycje w polskie porty, drogi...
Przemowa Karola Nawrockiego nie była długa. Kandydat chciał przede wszystkim posłuchać, co zgromadzonym „gra w duszy i w sercach". Tak więc rozmawiał z mieszkańcami, ale przede wszystkim robił sobie z nimi fotki. Sam zresztą chętnie brał w ręce smartfony i wykonywał selfie z wyborcami. Niektórzy ze zgromadzonych odśpiewali hymn państwowy, inni co pewien czas skandowali „Zwyciężymy", „Bóg, Honor, Ojczyzna" czy też „Pierwsza tura". Wśród tych, którym udało się z Karolem Nawrockim dłużej porozmawiać, był Piotr Wroński, niedawny kandydat na burmistrza Bytowa. Bytowiak zadał gościowi pytanie, co sądzi o prywatyzacji przedszkoli publicznych, a gdy już usłyszał odpowiedź, Piotr Wroński skrytykował postawę bytowskiego PiS-u w tej kwestii (co nie spotkało się z życzliwym przyjęciem publiczności).
Gdy po kilkudziesięciu minutach od przyjazdu Karol Nawrocki, próbował skierować się do wyjścia z dziedzińca, tłum mu nie pozwolił i przebycie tego przecież niedługiego odcinka zajęło jeszcze sporo czasu. Tuż po opuszczeniu zamku kandydat wsiadł do podstawionego auta i ruszył w drogę do Człuchowa, gdzie miał umówione spotkanie o godz. 14.00.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie