
jednak mieszkańcom. - Przekazaliśmy 10 tys. zł z funduszu sołeckiego, aby mieć nareszcie drogę normalnej szerokości, a teraz chcą nam zostawić w środku wsi wąską dziurę - mówi Wojciech Piecek, gminny radny.
Kilka miesięcy temu udało się poszerzyć 700 m powiatówki przy wjeździe do Modrzejewa od strony Tuchomia. Pieniądze pochodziły z oszczędności uzyskanych przy przebudowie przeprawy w Tuchomiu. Asfalt z niespełna 4 m poszerzył się do ponad 5 m. Dzięki temu w tym miejscu skończyły się utrudnienia dla kierowców, którzy podczas mijania nie muszą już zjeżdżać na często dziurawe pobocze. Podobna sytuacja, z równie wąskim dywanikiem, nadal utrudnia jazdę na wyjeździe z Modrzejewa w stronę Chotkowa. Tuchomski samorząd zawarł kolejne porozumienie z powiatem o współfinansowaniu utwardzenia 1,5 m pobocza i dolania 1,5 m pasa masy bitumicznej. W poniedziałek 12.06. firma Lemar z Niezabyszewa rozpoczęła prace od wybrania warstwy gruntu na odcinku kilkuset metrów i uzupełnienia tłuczniem. - Przekazaliśmy na to połowę naszego funduszu, bo liczyliśmy, że droga zostanie poszerzona od zakrętu w centrum wsi do tablicy przy wyjeździe z miejscowości. Takie były ustalenia na komisjach drogowych. Teraz okazuje się, że prace rozpoczęły się 200 m dalej i w środku wsi nadal będziemy mieli odcinek wąskiej drogi - mówi W. Piecek, który 13.06. wspólnie z kilkoma mieszkańcami pojawił się na drodze, aby wpłynąć na zmianę decyzji i przywrócenie pierwotnego zakresu, czyli poszerzenia drogi na odcinku 700 m do 5,5 m szerokości. - W przetargu prace okazały się droższe niż 75 tys. zł, które wspólnie z powiatem po połowie przewidzieliśmy na ten cel. Wygląda na to, że uda się zrobić tylko 600 m - mówi wójt Tuchomia, Jerzy Lewi Kiedrowski, który wspólnie z Januszem Mortasem, zastępcą dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie i przedstawicielem wykonawcy, pojawili się tego dnia na powiatówce. Z projektem w ręku jeszcze raz obmierzono drogę i ustalono zakres prac. - Remont chcemy wykonać na odcinku, który zakładaliśmy od początku, czyli od poszerzenia jezdni na ostatnim zakręcie w terenie zwartej zabudowy do granicy miejscowości w stronę Chotkowa - mówił J. Mortas. Prace wykonane zostaną zgodnie z opracowanym wcześniej projektem. Zakłada on budowę zatoczki autobusowej przy przystanku, dlatego kilkaset metrów przed wyjazdem z Modrzejewa prace przeniosą się na drugą stronę jezdni. - Ale to oznacza, że zostawicie to rozlewisko, które tworzy się przy przystanku po każdym deszczu. Tę część pobocza też trzeba utwardzić - mówili mieszkańcy. - Remont musi być prowadzony w granicach pasa drogi, który wyznacza projekt. Gdy jezdnia w tym miejscu zostanie poszerzona, samochody nie będą już musiały zjeżdżać na pobocze, dlatego stojąca tam woda nie stanowi problemu - mówił J. Mortas.
Budżet inwestycji jednak nieco się zwiększy. - Szukamy dodatkowych środków. Liczymy, że dołoży również gmina Tuchomie - mówi Marian Miazga, dyrektor ZDP w Bytowie. - Zakres prac nie jest szeroki. Wykonamy 20 cm podbudowy z tłucznia, a na to wylejemy jedną warstwę masy bitumicznej. Jeżeli pogoda pozwoli, remont chcemy zakończyć do końca przyszłego tygodnia - mówi przedstawiciel firmy Lemar.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!