
Do Tuchomia na warsztaty dla piszących po kaszubsku zjechali radiowcy, dziennikarze i nauczyciele języka kaszubskiego z Kaszub. Nie tylko odwiedzili ciekawe miejsca, ale także rozmawiali o współczesnej kondycji kaszubszczyzny.
W Tuchomiu odbyły się warsztaty dla piszących po kaszubsku. Uczestniczyli w nich ci, którzy już publikują teksty, jak również ci, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w dziennikarskim fachu. Pierwszego dnia odwiedzili Izbę Regionalną w Modrzejewie, po której oprowadzał Cezary Materek. Opowiadał nie tylko o zgromadzonych przez siebie starych sprzętach gospodarskich, ale przede wszystkim o tym jak, uratował i przeniósł z Nowych Hut starą checz. Kolejnymi punktami programu były spotkania z wójtem gminy Tuchomie Jerzym Lewi Kiedrowskim i Wołodią Drozdem, lokalnym artystą. Pierwszy mówił przede wszystkim o odnawialnych źródłach energii. Korzysta z nich ponad połowa gospodarstw domowych na terenie gminy. Z kolei W. Drozd podzielił się swoją historią. W kościele w Modrzejewie pokazał zaś prace, m.in. drogę krzyżową, postaci ewangelistów, obraz ukoronowania Najświętszej Maryi Panny. Wieczorem warsztatowicze dyskutowali o kondycji kaszubszczyzny, a także lekcjach języka kaszubskiego w dobie pandemii i zmianowości w szkołach. Wysłuchali także referatów. Pierwszy z nich dotyczył budowania i rozwijania stron www tak, by różne treści, w tym kaszubskie, były lepiej widoczne w internecie. W kolejnym mówiono o zakładaniu lokalnego radia bez koncesji. Ostatni dotyczył serii książek dla małych dzieci o Werónce i związanych z nią gadżetach.
W niedzielę, drugiego dnia warsztatów, uczestnicy w Piasznie odwiedzili Klemensa Lemana, który opowiadał o swoich inicjatywach. Zajrzano więc do wioski Gotów, słuchano opowieści o wypieku chleba, przyglądając się jednocześnie tradycyjnemu piecowi. Dziennikarze weszli także na powstałą w tym roku wieżę widokową, by z góry obejrzeć okolicę i jednocześnie porozmawiać o historii przygranicznych terenów, w tym Piaszna. - Na tegoroczne warsztaty nieprzypadkowo wybraliśmy Tuchomie. Jest jednym z liderów w wykorzystywaniu OZE. Chcieliśmy się na miejscu przekonać, jak to wygląda w praktyce. Odwiedziliśmy także ciekawe miejsca, rozmawialiśmy z interesującymi osobami. Wśród nas byli nauczyciele języka kaszubskiego, którzy niekiedy mają problem ze zorganizowaniem wycieczek w ramach prowadzonych zajęć - mówi Dariusz Majkowski, który z ramienia czasopisma „Pomerania” organizuje warsztaty, dodając: - Jesteśmy w Tuchomiu już po raz drugi. Warto wracać po latach do tych samych miejsc i zobaczyć, co w tym czasie się zmieniło.
Plonem warsztatów są artykuły, które ukażą się w najbliższym czasie na łamach „Pomeranii”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!