
Ostatnio głośno zrobiło się wokół cmentarza w Czarnej Dąbrówce. Wszystko za sprawą uszkodzonego napisu nad bramą wjazdową.
Nekropolia znajduje się na skraju wsi. Być może dlatego nikt nie zauważył, jak doszło do uszkodzenia bramy wjazdowej. - Kilka tygodni temu spostrzegłem, że coś jest nie tak. Większość pewnie tak szybko zniszczenia nie zauważyła, bo korzystają z bocznego wejścia - mówi sołtys Czarnej Dąbrówki Rafał Kozikowski. O sprawie głośno zrobiło się wśród mieszkańców za sprawą mediów społecznościowych. - Trudno powiedzieć, jak doszło do zniszczenia napisu nad bramą. Na pewno nie jest to akt wandalizmu, być może powstały, gdy ktoś większym pojazdem próbował wjechać na cmentarz przy okazji prac nad nagrobkami - snuje domysły R. Kozikowski. - Z jednej strony potrafię wszystko zrozumieć. Każdemu może się przytrafić wypadek. Bulwersujące jest jednak to, że nikt się nie zgłosił. Zniszczono napis i to w dodatku na cmentarzu - mówi R. Kozikowski, dodając: - Jako sołectwo od kilku lat staramy się o zmianę miejsca głównego wejścia. Lepiej by było, gdyby znajdowało się przy ciągu pieszym biegnącym wzdłuż drogi wojewódzkiej 212. Może teraz nadarza się ku temu dobra okazja.
Z pytaniem o dalszy los tablicy i bramy zwróciliśmy się do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Czarnej Dąbrówce. - O zniszczeniach wiemy. Napis w najbliższych dniach zostanie zdemontowany. Zobaczymy, jak duże są uszkodzenia. Od tego będzie zależało, jak szybko zniszczenia zostaną naprawione - mówi Adam Wojnowicz z ZGK w Czarnej Dąbrówce, dodając: - Działamy w mocno okrojonym składzie i póki co nie jest to nasz priorytet. Pracownik ZGK potwierdził także, że są pomysły przeniesienia głównego wejścia. - Przymiarki do tego są, ale na razie nie chcę niczego deklarować - mówi lakonicznie A. Wojnowicz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!