Reklama

Uchwała antysmogowa - do kiedy wymienić stare piece?

30/07/2020 17:20

Już od stycznia, po przyjęciu nowej uchwały antysmogowej, w całym województwie zakazane będzie palenie drewnem o wilgotności ponad 20%, a kopciuchy będą mogły być użytkowane najwyżej do połowy 2023 r. 

Zarząd Województwa Pomorskiego przyjął nowy projekt uchwały wprowadzającej ograniczenia i zakazy w eksploatacji instalacji centralnego ogrzewania i podgrzewania wody użytkowej. Zgodnie z zaproponowanymi rozwiązaniami w instalacjach grzewczych dopuszcza się jedynie paliwo gazowe, w tym gaz płynny LPG oraz lekki olej opałowy. W przypadku naszego powiatu dotyczy to głównie Bytowa, choć w najbliższym czasie wydłuży się lista miejscowości, do których doprowadzone zostanie błękitne paliwo. Z paliwa stałego będzie można korzystać tylko w przypadku gdy nieruchomość nie ma bezpośredniego dostępu do sieci gazowej lub ciepłowniczej. Trzeba będzie jednak zrezygnować z najgorszych rodzajów miałów węglowych. Nowy uchwała antysmogowa dotknie też tych, którzy dziś swoje domy opalają drewnem. Chociaż można je uznać za biomasę, na rynku nie ma kotów spełniających najwyższe normy zasilanych tym paliwem, a tylko takie już wkrótce zostaną dopuszczone do użytkowania. W praktyce pozostaje do wyboru kocioł na pellet, co niestety oznacza znacznie wyższe koszty ogrzewania. - Jestem przerażony proponowanymi rozwiązaniami. Mieszkam na wsi i mam własny las, a nie będę mógł palić drewnem. Nie dość, że będę musiał kupić nowy piec za kilkanaście tysięcy złotych, przebudować instalację, to jeszcze co miesiąc na opał wydam kilkaset złotych. W tym samym czasie drewno będzie gniło w lesie - mówi jeden z mieszkańców Gochów.

Jeżeli po wejściu w życie uchwały sieć gazowa lub ciepłownicza zostanie wybudowana, kotły spełniające minimalne normy emisji zanieczyszczeń wyznaczonych dla sezonowego ogrzewania pomieszczeń, będą mogły pracować 15 lat od rozpoczęcia ich eksploatacji. Projekt co prawda dopuszcza później okazjonalne spalanie biomasy stałej w instalacjach spełniających minimalne normy na terenach objętych siecią gazową lub ciepłowniczą pod warunkiem jednak, że ich użytkowanie nie powoduje uciążliwości i zadymienia terenów sąsiednich. Chodzi tu jednak gównie o kominki. 

Ograniczenia wynikające z nowych przepisów najszybciej dotkną właścicieli urządzeń najstarszych i tych, które nie spełniają żadnych norm, czyli popularnych kopciuchów, niemających tabliczek znamionowych, bo zostały wykonane w niewielkich warsztatach, gdzie nie przeszły procesu certyfikacji. Zgodnie z propozycją w projekcie od 1.07. 2023 r. takie urządzenia nie mogą już ogrzewać domów i podgrzewać wody użytkowej. Dwa lata dłużej, czyli do 1.07.2025 r. będą mogły pracować piece klasy 3 i 4. Przez kolejne 15 lat, czyli do połowy 2035 r. domy będą mogły być ogrzewane, sprzedawanymi obecnie najczęściej, kotłami klasy 5, spełniającymi najostrzejsze normy emisji pyłu.

Zanim uchwała trafi pod obrady sejmiku województwa pomorskiego, prowadzone są konsultacje społeczne. Do 14.08. można składać wnioski i uwagi do projektu. Można to zrobić drogą elektroniczną na adres e-mail: [email protected], ustnie do protokołu lub pisemnie na adres: Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego Departament Środowiska i Rolnictwa, ul. Okopowa 21/27, 80-810 Gdańsk.

- W stosunku do poprzedniego projektu złagodzono nieco terminy, do których mogą pracować tzw. kopciuchy. Aż do 2035 r. mogą też być używane kotły wyższej, piątej klasy. Przepisy narzucają jednak obowiązek pozbycia się tych najbardziej zatruwających środowisko pieców, które nie posiadają żadnych certyfikatów. Dopuszczono ostatecznie palenie drewnem, ale pod warunkiem, że jego wilgotność nie przekracza 20% - mówi Jerzy Lewie Kiedrowski, wójt Tuchomia. Włodarz twierdzi, że wymiana kotłów centralnego ogrzewania na nowocześniejsze to jeden ze sposobów, aby zadbać o lepszą jakość powietrza. - W naszej gminie pracuje ponad 700 różnego rodzaju instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii. Z tego połowa zamontowanych jest na budynkach prywatnych, a reszta na obiektach gminnych. W naszej gminie już można zauważyć, że emisja szkodliwych substancji jest niższa. Do końca kadencji wszystkie nasze obiekty publiczne będą wyposażone w OZE. Liczymy też na nową perspektywę unijną, w której planuje się uruchomienie specjalnego działania o nazwie Klimat, gdzie powinny znaleźć się środki na zakup bezpiecznych dla środowiska instalacji - mówi J. Lewi Kiedrowski.

Szansą na poprawę jakości powietrza jest też planowana rozbudowa sieci gazowej. Niebawem nitka błękitnego paliwa ma dotrzeć do Udorpia i Ugoszczy, a w kolejnych latach do miejscowości bardziej odległych od Bytowa jak Borzytuchom i Tuchomie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do