
Rolnicy coraz bardziej nerwowo patrzą w niebo, wypatrując słońca. Zimne dni i pogoda w kratkę sprawiły, że tegoroczne sianokosy się opóźniają.
Przełom maja i czerwca to czas sianokosów. Tymczasem większość łąk na Ziemi Bytowskiej wciąż nie została wykoszona. Wilgotniejsza niż w ostatnich latach wiosna sprawiła, że trawa jest bujniejsza niż zwykle. - Co z tego, jeżeli codziennie pada i jest zimno. W takich warunkach zebranie siana jest praktycznie niemożliwe - mówi rolnik z gminy Tuchomie, który podobnie jak większość zwleka z rozpoczęciem koszenia, licząc na kilka dni stabilnej pogody.
W lepszej sytuacji są gospodarze nastawieni na sianokiszonkę, do której przygotowania wystarczy jeden pogodny dzień. - Tegoroczne zbiory zapowiadają się dobrze. Paszy będzie pod dostatkiem pod warunkiem, że pogoda się ustabilizuje i zrobi się cieplej - mówi rolnik z gminy Bytów.
Prognozy na najbliższe dni mówią o ociepleniu, jednak w dalszym ciągu niewykluczone są burze i przelotne deszcze.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie