Reklama

Tor crossowy w Tuchomiu prawie gotowy

08/04/2020 09:30

Opony, kłody drewna, ostre zakręty i betonowe kotwy. Otwarcie jedynego w naszej okolicy toru crossowego już w maju.

W ostatnie weekendy na dawnym wysypisku śmieci w Tuchomiu, w lasku oddalonym nieco od drogi powiatowej prowadzącej do Łubna, słychać odgłosy ciężkiego sprzętu. Ciężarówka i koparka pracują pełną parą, przewożąc kamienie i wyrównując teren. - Firma Jereczek, która wspiera nas od początku, udostępnia maszyny. Gdyby nie one, to pewnie jeszcze z rok, dwa poczekalibyśmy na otwarcie. To w sumie jedyna pomoc, jaką mamy. Resztę wykonujemy swoimi siłami. Żmudna praca. Spędziliśmy tu naprawdę dużo czasu - mówi Artur Piwowarski, prezes Stowarzyszenia Miłośników Enduro, którego członkowie budują od ponad roku profesjonalny tor crossowy.

Będzie się składał z trzech różnych odcinków. Pierwszy to cross, który liczy ok. 700 m. - Zostało już tylko dopieszczenie szczegółów. Przede wszystkim będzie można na nim ćwiczyć szybkość i skoki. Znajdziemy na nim małe i duże zjazdy, hopy i krótkie zakręty - wyjaśnia A. Piwowarski. 700-800 m ma mieć też odcinek cross country, który przebiega przez las. - Podrasowaliśmy naturalny teren, będzie więc sporo wyboisk. Spokojnie 2-3 motory mogą się ścigać ramię w ramię - tłumaczy prezes stowarzyszenia. Na ukończeniu jest też sekcja superenduro, która najbardziej cieszy naszych crossowców. - Jest naszpikowana przeszkodami. Znalazły się na niej duże opony, kłody drewna, a nawet betonowe kotwy ze słupów wysokiego napięcia. Taki element trudno spotkać gdzie indziej. Poza tym ogromne kamienie, które mamy u nas, widzieliśmy tylko na mistrzostwach świata. To dla nas szczególnie ważne, bo tam głównie ćwiczyć będziemy do zawodów. Tym bardziej że ten rok również zapowiada się intensywnie. Startujemy w światowych rozgrywkach, czyli najtrudniejszych zmaganiach. Póki co przez epidemię odwołano już kilka rund. Mamy nadzieję, że niebawem sytuacja się uspokoi. Na razie równolegle pracujemy nad ukończeniem toru i ostro trenujemy - tłumaczy A. Piwowarski.

Otwarcie toru stowarzyszenie wstępnie planuje na koniec maja. - Musimy jeszcze przygotować parking. A tam czeka nas wyrywanie korzeni itp. Chcemy też zadbać o socjal, czyli ławki i stoły. Na pewno trzeba pomyśleć nad miejscem dla widowni. Niebawem stanie także regulamin toru - zapowiada prezes.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do