
To najstarszy obiekt w Bytowie. Okolice wieży dawnego kościoła św. Katarzyny w Bytowie upodobali sobie jednak nie tylko turyści, ale i amatorzy mocniejszych trunków.
Od lat plac Garncarski w Bytowie nie może doczekać się prac modernizacyjnych. Nieco zapomniane miejsce szybko upodobali sobie amatorzy napojów alkoholowych. Zwłaszcza okolica wieży dawnego kościoła św. Katarzyny stała się ulubionym miejscem ich spotkań. Okoliczni mieszkańcy często słyszą ich głośne krzyki. Nie inaczej było 13.08., kiedy z interwencją pojawił się tam patrol policji. Na miejscu zastali nietrzeźwą 26-latkę, którą przewieziono do izby wytrzeźwień w Słupsku. - Z tą placówką miasto ma podpisaną umowę. To, gdzie taka osoba trafi, zależy od sytuacji. Poza Słupskiem, przewożone są na komendę do izby zatrzymanych lub miejsca zamieszkania - mówi Damian Chamier Gliszczyński, pełniący obowiązki oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie, dodając: - Nie przechodźmy jednak obojętnie obok osób leżących na ławce. Często, zwłaszcza w czasie upałów, potrzebna jest im pomoc.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!