Reklama

Sprawa przedszkola w Borzytuchomiu odsunięta w czsie

22/11/2020 15:20

- Stawianie gminnego przedszkola w tym momencie to zatrzymanie rozwoju gminy. Teraz ważniejsze są oczyszczalnia i hydrofornie - mówił na sesji Rady Gminy w Borzytuchomiu, wójt Witold Cyba, po tym jak jeden z radnych zaproponował pozostawienie 40 tys. zł na projekt nowej placówki.

Na sesji Rady Gminy Borzytuchom 5.11. dyskutowano m.in. o zmianach w tegorocznym budżecie. Pierwotnie zagwarantowano w nim 40 tys. zł na projekt nowego przedszkola. Teraz zaproponowano, by te środki przesunąć na wymianę nawierzchni boiska szkolnego w Dąbrówce.  Jednak radny Jarosław Garbicz wnioskował, żeby zapis o przedszkolu pozostał. - Radni, głosując za tym zadaniem w ub.r., widzieli potrzebę dokończenia tego projektu. Tym bardziej że wydano już 10 tys. zł na koncepcję przedszkola. Nie można pozwolić, aby ta kwota została wyrzucona w błoto. Wójt stwierdził, że ma pomysł na budowanie pomieszczeń przedszkolnych koło szkoły. Moim zdaniem takie rozwiązanie nie spełni swojej roli - argumentował radny. Przekonywał, że nowe większe przedszkole w Borzytuchomiu jest potrzebne. - W tym budżecie zwiększa się o 30 tys. zł środki na potrzeby wychowania przedszkolnego dla osób, które korzystają z placówek w innych gminach. Po zmianach kwota sięgnie ponad 250 tys. zł. Z roku na rok będzie ona rosła. Jednocześnie problemy obecnie funkcjonującej placówki się nawarstwiają. Świadczą o tym uwagi dyrektor przedszkola o warunkach, w jakich działają - stwierdził J. Garbicz. - To nie prawda, że projekt budowy przedszkola upadł. Sprawa jest odsunięta w czasie. Mamy jednak pomysł na rozwiązanie alternatywne. Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie w kwocie 1,5 mln zł. Pozwoli to przenieść część dzieci z obecnego przedszkola do szkoły. Zwolnimy w ten sposób miejsca i będzie można przyjąć kolejne dzieci do placówki. W ciągu dwóch tygodni okaże się, czy otrzymamy środki na rozbudowę szkoły. Dofinansowanie może sięgnąć 90%, dlatego nierozsądne byłoby rezygnowanie z tego przedsięwzięcia - przekonywał Witold Cyba, wójt Borzytuchomia. Stwierdził, że projekt przedszkola powinien zrealizować jego następca. - Wszyscy na pewno wiedzą, że to moja ostatnia kadencja, a budowa przedszkola to inwestycja kilkuletnia. Bez sensu byłoby rozpoczynanie jej, wiedząc, że i tak w trzy lata go nie postawię. Musiałbym zrezygnować z innych pilniejszych inwestycji, jak modernizacja gminnej oczyszczalni i hydroforni w Dąbrówce i Borzytuchomiu. Niech następny wójt projektuje sobie przedszkole według własnej koncepcji i na swoją odpowiedzialność. Uważam, że właśnie wydawanie teraz pieniędzy na projekt przedszkola byłoby wyrzucaniem pieniędzy, bo kolejny wójt może chcieć to realizować według swojego pomysłu. Zresztą nie mamy pewności, czy na terenie naszej gminy nie powstanie przedszkole prywatne - mówił W. Cyba. Wójt odniósł się też do decyzji o zwiększeniu środków przeznaczonych na opiekę przedszkolną w placówkach poza gminą. - Niezależnie od tego, czy przedszkole będzie w Borzytuchomiu, część rodziców i tak wybierze placówki w Bytowie. Jest swoboda wyboru - przekonywał włodarz.

Radny zaproponował też wpisanie w tegorocznym budżecie 70 tys. zł na wymianę nawierzchni boiska szkolnego w Dąbrówce. - Dopiero przetarg, który zamierzam ogłosić, wykaże, jakie będą faktyczne koszty wymiany murawy boiska - stwierdził W. Cyba. Ostatecznie wniosek radnego J. Garbicza przepadł w głosowaniu.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do