
- Od zawsze nie lubiliśmy komuchów, ale nigdy nie było takiego poziomu agresji jak teraz - mówił Jacek Karnowski, prezydent Sopotu na spotkaniu z samorządowcami w Bytowie.
Stan i perspektywy rozwoju pomorskich samorządów to temat spotkania, na które zaprosili mieszkańców i samorządowców, nie tylko z Ziemi Bytowskiej, burmistrz Bytowa i starosta bytowski. 23.06., jak dopuszcza koronawirusowa rzeczywistość, sala bytowskiego BCK wypełniła się tylko w połowie. Na widowni, oprócz przedstawicieli gmin, wójtów i samorządowców, pojawili się mieszkańcy, którzy chcieli skorzystać z okazji, aby posłuchać opinii zaproszonych na to spotkanie prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz, prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego oraz marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka.
Zaproszeni goście opowiedzieli o swojej przygodzie z samorządem. Spotkanie poprowadził bytowiak prof. Cezary Obracht-Prondzyński. - Panuje przekonanie, że samorządowiec nie powinien wykraczać poza sprawy lokalne i gminne poletko. Uważam, że tak nie jest. Skoro dzieli publiczne pieniądze, to też jest politykiem. Pytanie brzmi, jak robić dobrą politykę? - pytał C. Obracht-Prondzyński. - Jakbyśmy rozebrali słowo polityka, to oznacza służenie ludziom. U nas to słowo zostało lekko obrzydzone. W katolickiej nauce społecznej jest zasada pomocniczości. Tego, co może zrobić mniejsza wspólnota, większa nie zabiera. Każdy ma z tym problem, bo każdy chce rządzić - mówił J. Karnowski.
Spotkanie zorganizowane z okazji 30-lecia samorządu w Polsce. Trwało niemal 2 godziny. Po nim samorządowcy udali się na rynek.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!