
Wierszy, opowiadania o Bolesławie Jażdżewskim, a do tego eseju i biblijnej opowieści dla dzieci można było posłuchać na kaszubskim spotkaniu literackim w Płotowie. Nie zabrakło rzecz jasna i dyskusji.
12.12. w Płotowie w spotkaniu pod nazwą „Słowa kòl platë” uczestniczyli nie tylko bytowscy literaci. Z północy Kaszub przyjechali Dariusz Majkowski, który wraz z żoną Aleksandrą są autorami serii krótkich opowiadań o Werónce, a także Jarosław Ellwart, właściciel Wydawnictwa Region. Na początku przygotowane przez siebie utwory przeczytała Olga Kuklińska, nauczycielka języka kaszubskiego w Szkole Podstawowej w Łubnie. Wcześniej dała się poznać jako gadkarka. W tym roku za jedną ze swoich recytacji otrzymała główną nagrodę na Wielewskim Turnieju Gawędziarzy. W Zagrodzie Styp-Rekowskich pokazała się jednak z zupełnie innej strony. Przeczytała wspomnienia ze spotkania z rodziną Bolesława Jażdżewskiego. Na koniec przedstawiła kilka ze swoich wierszy. Swoją poezję zaprezentowali również członkowie Klubu Literackiego „Wers”. Andrzej Waszkiewicz w utworze „spokoju chichot” wspominał o wydarzeniach stanu wojennego. Z kolei Anastazja Dyjasek czytała m.in. o szlemónkù. - Taką nazwą określano bałwana - tłumaczyła później uczestnikom. Jerzy Koncik natomiast poruszył temat zabijania zwierząt. - Ich los jest dla mnie ważny, ale sam jeszcze nie potrafię zrezygnować z jedzenia mięsa - mówił na poły poważnie, na poły żartobliwie poeta. Z kolei Jón Natrzecy przeczytał esej dotyczący X edycji Cassubii Cantat, który ukaże się w tegorocznym roczniku bytowskiego muzeum „Nasze Pomorze”.
Literaturę dla najmłodszych przedstawił Dariusz Majkowski. - Wspólnie z żoną napisaliśmy Biblię dla dzieci. Zawierała opowiadania ze Starego Testamentu. Niedługo ukaże się ta z tymi z Nowego - mówił D. Majkowski. Przedstawił także ciekawą propozycję dla najmłodszych, czyli filmik składający się z serii krótkich ujęć z nałożonymi na całość obrazkami. - Zastosowano prosty montaż, ale trafia do dzieci i o to właśnie chodzi. Dodatkowo zawiera napisy po kaszubsku, by jeszcze łatwiej było wszystko zrozumieć - wyjaśniał D. Majkowski. - Często korzystam z tych nagrań na lekcjach języka kaszubskiego - mówiła O. Kuklińska.
Przy kawie i kuchu rozmawiano nie tylko o literaturze, ale także o sytuacji na rynku wydawniczym. Spotkanie zorganizowali bytowscy literaci i Muzeum Zachodniokaszubskie w Bytowie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!