Reklama

Ryzykowna wizualizacja wyborczych obietnic

16/06/2015 10:52

- Lampy miały być stylizowane, stare ogrodzenia i wiszące przewody zlikwidowane, a na szerszych chodnikach kolorowa kostka. Nic nie wygląda tak jak obiecano w tej ulotce - mówi rozczarowany Szymon Olszewski ze Starego Dworca w Bytowie, gdzie właśnie kończy się remont osiedlówek.

W tym tygodniu mieszkaniec bytowskiego osiedla przyszedł do naszej redakcji z wyborczą ulotką Aleksandra Pradelli, na której oprócz zdjęcia gminnego radnego widać wizualizację przebudowy jezdni i chodników na osiedlu Stary Dworzec. Mężczyzna nie ukrywał rozczarowania. - Przed wyborami w ulotce obiecywano, że będzie tak pięknie. Specjalnie zachowałem sobie tę informację z wizualizacją aby sprawdzić, czy zapowiedzi zostaną zrealizowane. Teraz kończy się remont, a nasze osiedle nie wygląda tak jak przedstawiono na tym zdjęciu - mówi Sz. Olszewski. Mieszkaniec zwraca uwagę m.in. na lampy, które różnią się od tych z wizualizacji na ulotce. W ramach przebudowy nie wymieniono też części słupów energetycznych. - Z tego co wiem nie wymieniono tych, które stoją na gruncie należącym do wspólnoty mieszkaniowej. To inwestycja gminna, dlatego nie może być realizowana na cudzej nieruchomości. Rozmawiałem jednak z przedstawicielem Energi, który zapowiadał, że gdy tylko będą mieli środki, również one zostaną wymienione - broni się A. Pradella trochę zdziwiony pretensjami mieszkańca osiedla. - Pomału kończy się przebudowa i już widać, że nowe chodniki i jezdnie są zdecydowanie ładniejsze od tego, co było do tej pory. Myślę, że większość mieszkańców jest zadowolona - uważa gminny radny. Przyznaje jednak, że przedstawiona na jego wyborczej ulotce wizja jest jego autorstwa i różni się od ostatecznego projektu. - Zrobiłem taką wizualizację, bo tak sobie wyobrażałem efekt prac. Umieściłem w niej ozdobne lampy, podobne do tych w centrum miasta, bo uważam, że są ładniejsze. Potem projektant uznał jednak, że funkcjonalniejsze będzie tradycyjne uliczne oświetlenie. Często tak jest, że ostateczny efekt różni się od wstępnej koncepcji czy wizualizacji. Czasami zmienia się nawet projekt - tłumaczy A. Pradella. Mimo rozczarowania niektórych wyborców radny uważa, że wizualizacje przyszłych inwestycji to dobry pomysł. - Lepiej trafiają do wyobraźni niż tekst. Dlatego coraz częściej się z nich korzysta zapowiadając przyszłe inwestycje - mówi gminny radny.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do