
Rozpoczęły się prace przy budowie remizy w Kołczygłowach. Miejscowi strażacy nowiutki obiekt dostaną do swojej dyspozycji najpóźniej we wrześniu przyszłego roku.
W przetargu na budowę nowej remizy strażackiej w Kołczygłowach najniższą ofertę, opiewającą na 3,9 mln zł, przedstawiła firma Barszczyk Budownictwo z Wrocławia. Jednak śląski przedsiębiorca po przeliczeniu kosztów wycofał się z przedsięwzięcia. W związku z tym Gmina Kołczygłowy podpisała umowę z firmą Usługi Remontowo-Budowlane Wojciecha Cyrzana z Udorpia, która zadeklarowała wykonanie prac za kwotę niespełna 4,1 mln zł. - Ze swoich środków na budowę nowej remizy przeznaczymy niespełna 615 tys. zł. Reszta to dofinansowanie z programu Polski Ład w kwocie niemal 3 mln 484 tys. zł – mówi Artur Kalinowski, wójt gminy Kołczygłowy.
Budowa remizy właśnie się rozpoczęła. Póki co, na gminnej działce sąsiadującej ze szkołą trwają prace ziemne. Przygotowywane są także przyłącza wodno-kanalizacyjne i energetyczne. Nowa remiza dla OSP Kołczygłowy ma być nowoczesnym obiektem ze wszystkim, czego w swojej pracy potrzebują druhowie. Powstanie wolnostojący, niepodpiwniczony budynek parterowy. Zwieńczy go płaski dwupoziomowy dach otoczony murem attykowym, wznoszącym się ponad gzyms. Budynek będzie miał długość ponad 24 m, wysokość ponad 6 m i powierzchnię blisko 390 m2. W nowej remizie znajdą się cztery pomieszczenia garażowe. Trzy stanowiska zająć mają strażackie wozy bojowe, jedno zaplanowano dla zespołu ratownictwa medycznego, o którego stacjonowanie w Kołczygłowach gmina zabiega.
- Na szczeblu wojewódzkim trwają rozmowy na temat przygotowania takiego punktu w Kołczygłowach. To zapewne melodia przyszłości, ale chcemy być gotowi, jeśli pojawi się zielone światło dla tej inicjatywy – mówi wójt Artur Kalinowski.
W nowej remizie znajdą się również pomieszczenia socjalne dla strażaków, biuro, salka konferencyjna, szatnie i natryski. Będzie również specjalne pomieszczenie do zagospodarowania sprzętu strażackiego i paliwa. W zakresie inwestycji jest ponadto zagospodarowanie otoczenia. W sąsiedztwie strażnicy powstaną utwardzone kostką dojazdy, parking, ciągi dla pieszych oraz oświetlenie.
- W tym roku prace zakończą się na stanie surowym. Wykonawca na ukończenie budowy ma 13 miesięcy. Niewykluczone jednak, że uwinie się wcześniej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, prace mogą się zakończyć nawet w czerwcu. Najpóźniej we wrześniu – zapowiada wójt Artur Kalinowski.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie