Reklama

Rolnicy sceptyczni wobec ekoschematów, czyli nowe zasady przyznawania dopłat

01/04/2023 17:19

118 euro do hektara dopłaty podstawowej, 40 euro płatności redystrybucyjnej maksymalnie do 30 ha oraz 60 euro/ha wsparcia dla młodych rolników. To tylko część dopłat, na jakie od tego roku mogą liczyć prowadzący działalność rolniczą. Oprócz wsparcia do produkcji dopłaty będzie można zwiększyć, realizując ekoschematy. Skorzystać ma m.in. środowisko i dobrostan zwierząt.

Tradycyjnie 15.03. ruszyła kampania składania wniosków o dopłaty bezpośrednie dla rolników. Tak jak do tej pory bez finansowych konsekwencji należy to zrobić do 15.05. Po raz pierwszy nie można zanieść wniosku do biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Bytowie osobiście. Od tego roku trzeba to zrobić przez internet za pośrednictwem aplikacji eWniosekplus. To niejedyna zmiana. W tym roku wchodzą nowe zasady Unijnej Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Dla rolników oznacza to, że po raz ostatni otrzymali dopłaty na starych zasadach. Obecnie trwają szkolenia, na których każdy może poznać szczegóły nowego programu. - Wszystko się skomplikowało. Do tej pory sam wypełniałem wniosek, teraz będę musiał skorzystać z pomocy doradców rolnych, bo na razie trudno mi się w tym wszystkim odnaleźć. Wygląda na to, że nowe zasady mają być dobre dla środowiska i przyrody, ale na pewno nie dla rolnika - mówi jeden z gospodarzy biorących udział w szkoleniu zorganizowanym 15.03. w Tuchomiu przez Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Bytowie.

EKOSCHEMATY W GOSPODARSTWACH

Najwięcej emocji wzbudzają ekoschematy, które mają zachęcić rolników do korzystania z praktyk korzystnych dla środowiska, klimatu i dobrostanu zwierząt. Blisko 270 euro/ha można otrzymać za obsiane część swoich gruntów przynajmniej dwoma gatunkami roślin miododajnych, jak np. facelia błękitna, gryka zwyczajna, słonecznik zwyczajny, gorczyca jasna, nostrzyk biały, lucerna. Dodatkowo aby otrzymać wsparcie, nie można na uprawie stosować żadnych środków ochrony roślin i wykaszać jej przed 31.08. Jedyną działalnością rolniczą dopuszczona na takim gruncie jest ustawienie uli. Dodatkowo blisko 307 euro do hektara otrzymają rolnicy, którzy zdecydują się na produkcję roślinną prowadzoną zgodnie z certyfikatem krajowego systemu jakości - Integrowana Produkcja Roślin. Warunkiem otrzymania wsparcia jest utrzymanie w danym roku kalendarzowym trwałych użytków zielonych. Płatność zostanie naliczona również do TUZ-ów, ale tylko do powierzchni, na której wyprodukowano certyfikowane płody.

Blisko 90 euro otrzyma rolnik, który zdecyduje się stosować na swoich uprawach wyłącznie biologiczne środki ochrony roślin. Tylko w przypadku, gdy taka ochrona okaże się nieskuteczna, dopuszczone jest zastosowanie środka chemicznego. Aby wywiązać się ze wszystkich obowiązków w tym zakresie, do 31.08. rolnik musi też za pośrednictwem internetu złożyć fakturę potwierdzającą zakup biologicznego środka ochrony roślin oraz przedstawić wykaz działań agrotechnicznych. Nieco ponad 63 euro/ha można otrzymać za retencjonowanie wód opadowych, poprawiające gospodarkę wodami i ograniczanie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Wsparcie otrzymają rolnicy, których TUZ-y zostały zalane lub podtopione przez co najmniej 12 dni w terminie między 1.05 a 30.09.

WIĘCEJ ZA ŚCIÓŁKĘ I ORKĘ W CIĄGU 12 GODZIN

Od tego roku dodatkowo wsparte zostaną działania poprawiające warunki dobrostanu zwierząt. Aby otrzymać wsparcie, rolnik musi opracować plan poprawy dobrostanu zwierząt, przejść szkolenie z metod ograniczania antybiotyków, a zwierzęta objęte wymogami muszą być oznakowanie i zarejestrowanie zgodnie z przepisami o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt. Podstawowym warunkiem realizacji tego ekoschematu będzie zapewnienie zwierzętom większej powierzchni. Dodatkową praktyką premiowaną wyższym wsparciem może być zapewnienie wybiegu przez co najmniej 4 godz. krowom mlecznym, stosowanie ściółki ze słomy oraz późniejsze odsadzenie młodych od matki. Na przykład prosięta odsadza się nie wcześniej niż w 35 dniu od ich urodzenia, cielęta nie wcześniej niż w 5 dniu od ich urodzenia.

Rolnicy będą mogli też przystąpić do 8 różnych praktyk ekoschematu rolnictwa węglowego i zarządzania składnikami odżywczymi. Aby obliczyć wartość wsparcia dla gospodarstwa, opracowano system punktowy za każde działanie. Aby otrzymać wsparcie, rolnik musi otrzymać minimalną liczbę punktów, czyli najwyższą ocenę dla przynajmniej 25% powierzchni użytków rolnych. Podstawę do wyliczenia płatności stanowi suma punktów uzyskana w ramach ekoschematu. 1 pkt będzie wart ok. 100 zł. I tak za ekstensywne użytkowanie trwałych użytków zielonych z obsadą zwierząt można otrzymać 5 pkt. Tyle samo za międzyplony ozime i wsiewki śródplonowe. Za opracowanie i przestrzeganie planu nawożenia w wariancie podstawowym 1 pkt, a z wapnowaniem 3 pkt. Tyle samo za zróżnicowaną strukturę upraw. 2 pkt. rolnik otrzyma za zaoranie obornika w ciągu 12 godzin od aplikacji, 3 pkt. za stosowanie płynnych nawozów naturalnych innymi metodami niż rozbryzgowo, 4 pkt. za uproszczone systemy uprawy, a 2 pkt. za wymieszanie słomy z glebą.

UPRAWA MAKSYMALNIE 3 LATA

- Na razie rolnicy sceptycznie patrzą na nowe zasady. Część warunków została wprowadzona zza biurka bez konsultacji z samorządem rolniczym. Jeszcze nie wiadomo też, jaki będzie bilans finansowy. Dopłata podstawowa została zmniejszona i wynosi obecnie 118 euro/ha. Do tego aby ją dostać, trzeba spełnić wiele dodatkowych warunków, które wcześniej były w zazielenieniu dodatkowo premiowane wyższym wsparciem. Na rolników nakłada się dodatkowe ciężary, które nie są do końca przemyślane. Na przykład w strukturze zasiewów 60% mogą stanowić rośliny zbożowe łącznie z rzepakiem. W naszym kraju ok. 70% zasiewów tradycyjnie stanowią same zboża. Zdaniem rolników nie powinny być w jednej grupie, bo rzepak ma korzystny wpływ na glebę. Z tego co wiem, jest szansa na zmianę, bo do Komisji Europejskiej wpłynął wniosek o zmianę tego warunku i wyłączenie z tej grupy rzepaku. Niepokoi nas, że wprowadza się wyraźne działania przeciwko uprawie kukurydzy i gryki. Również tych roślin nie będzie można uprawiać dłużej niż trzy lata na tym samym polu. Dodatkowo dane będą zaczytywane wstecz, biorąc pod wzgląd zasiewy w latach ubiegłych. Czy jeżeli ktoś obsiewał swoje pole tymi roślinami przez ostatnie trzy lata, będzie wykluczony już w pierwszym roku obowiązywania nowych warunków. Akurat w przypadku tych roślin monokultura nie wpływa negatywnie na plon, dlatego rolnicy grodzili takie pola, zabezpieczali przed dziką zwierzyną. Teraz cała inwestycja stanie się bezużyteczna. Bardzo restrykcyjną zasadą, aby dostać podstawową dopłatę, jest warunek utrzymania 80% gruntów ornych w okrywie zimowej. To oznacza, że na takich polach musi być zasiana ozimina, poplon lub niezaorane ściernisko. Założenie jest dobre i ma ochronić glebę przed wodną erozją, ale może mieć negatywne konsekwencje. Zaniechana zostanie tradycyjna również na Ziemi Bytowskiej orka zimowa. A to podstawowa zasada dobrej kultury rolnej, która dobrze wpływa na strukturę gleby. Oprócz zagrożenia zachwaszczeniem pól pozostałościami pożniwnymi wiosenna orka pogłębi też suszę, która w ostatnich latach nęka uprawy wiosną - mówi Leon Wnuk Lipiński, przewodniczący rady powiatowej Pomorskiej Izby Rolniczej. Szef powiatowych struktur rolniczego samorządu zachęca rolników do udziału w szkoleniach. - Wszystko wskazuje na to, że teraz rolnicy w większym stopniu będą musieli się zająć biurokracją, zamiast zastanawiać się nad zwiększeniem wydajności. Na pewno potrzebne będą kolejne szkolenia dla rolników, aby każdy mógł się dobrze zapoznać z nowymi zasadami i przemyśleć sposób funkcjonowania swojego gospodarstwa - mówi L. Wnuk Lipiński.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do