
Do sali wiejskiej w Chośnicy bez kłopotu dostaną się osoby na wózku. Dzięki dobremu sercu podjazd udało się wykonać wyjątkowo tanio.
Całość kosztowała 3 tys. zł. Tyle za materiały budowlane zapłaciła gmina. Same roboty wykonał nieodpłatnie Jarosław Stenke z pobliskiego Baranowa ze swoją firmą. - Zajęło nam to 4 dni - mówi budowlaniec, dodając: - Wiem, co to znaczy nie móc poruszać się samemu. Mój ojciec stracił nogi. - W przekonaniu samorządu, by dał pieniądze, pomogła nam też radna z Chośnicy Sabina Głodowska - mówi inicjatorka budowy podjazdu Ewa Orzechowska, opiekunka grupy Brzozaki, która spotyka się w chośnickiej świetlicy. Jeden z jej członków porusza się na wózku. Ale rampa będzie służyła nie tylko jemu. - W świetlicy jest zawsze punkt wyborczy, do którego przybywają inne osoby niepełnosprawne. Poza tym teraz łatwiej dostać się do środka np. kobietom z wózkami z małymi dziećmi - mówi E. Orzechowska.
Dodatkowo gmina wytyczyła też polbrukowy chodnik łączący podjazd z pobliską remizą strażacką, w której znajduje się toaleta przystosowana dla osób niepełnosprawnych. Jego koszt to 2,3 zł, a roboty wykonali pracownicy gminni.
Festyn, który Brzozaki przygotowały z okazji oddania do użytku nowego podjazdu odbył się 10.06. Grupa uświetniła go występami własnym i zaproszonych parchowskich Modraków, był też słodki poczęstunek i zabawy dla dzieci.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!