
Papierki w rowach, na chodnikach i drogach. Brak edukacji dzieci, czy kultury osobistej u dorosłych?
Borzytuchomscy radni na sesji Rady Gminy 4 czerwca zgłosili problem śmieci walających się wzdłuż dróg i chodników prowadzących do miejscowego marketu. - Zastanawiałem się, dlaczego w naszej szkole nie ma edukacji dotyczącej segregacji śmieci. Myślę, że od małego trzeba wypracować ten nawyk. A widzę, że tak nie jest, bo wszystkie rowy przy Dino zawalone są śmieciami - mówił na sesji radny Jarosław Cierniak. Jego zdaniem, ustawiony w pobliżu sklepu jeden śmietnik to za mało. - Potrzebny jest jeszcze jeden, od strony placu Konstytucji 3 Maja, bo tam, gdzie dzieci idą, wyrzucają śmieci, nie próbując donieść ich do domu czy wrzucić do śmietnika. Pomijam to, że tych pojemników na terenie naszej gminy za dużo nie ma. To jest następny problem - zwracał uwagę radny Jarosław Cierniak.
Nie wszyscy radni podzielali opinię, że źródłem problemu są najmłodsi mieszkańcy. - To nie chodzi o edukację dzieci w szkole, a o kulturę osobistą. Dzieci od przedszkola są uczone, jak postępować ze śmieciami. Myślę, że problem leży bardziej po stronie dorosłych - mówiła jedna z radnych. - Być może. Uważam jednak, że śmietników jest za mało. W sąsiednich gminach obserwowałem przy sklepach więcej koszy i są pełne. Być może, jak dziecko nie ma gdzie wrzucić papierka, pozbędzie się go gdziekolwiek - mówił Jarosław Cierniak, próbując przekonać władze gminy do ustawienia większej ilości koszy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie