
Pomysł, by odtworzyć Jezioro Orlickie w Tuchomiu, liczy ok. 20 lat. Wygląda na to, że w końcu uda się je przywrócić, prawdopodobnie za 3-4 lata.
Negocjacje dotyczące partnerstwa obszaru funkcjonalnego Pomorze Środkowe praktycznie dobiegły końca. Obejmuje on listę zadań, które mają dużą szansę na unijne dofinansowanie w najbliższych latach. Wśród nich znalazło się odtworzenie Jeziora Orlickiego, które jeszcze w latach 50. zdobiło Tuchomie. Jednak potem częściowo spuszczone pokryło się grubym kożuchem wodnej roślinności. Dziś ma on nawet 2 m grubości. Pomiędzy nim a dnem wyścielonym warstwą obumarłej roślinności i mułu zachowało się jeszcze trochę wody. W najgłębszych miejscach od obecnej powierzchni do dna jest 6 m. Zbiornik cały czas zasilają wody Kamienicy.
Pomysł, by Orlickie przywrócić, liczy sobie już dwie dekady. Gmina w formie darowizny otrzymała część działki obejmującej dawny zbiornik. Chodzi o 8 ha. Dla tego obszaru przygotowała projekt usunięcia kożucha wodnej roślinności oraz wybagrowania dna. - Nie zamierzamy zmieniać stosunków wodnych, a jedynie odsłonić toń - zastrzega tuchomski wójt Jerzy Lewi Kiedrowski. Gmina liczy, że dzięki temu powstanie spory zbiornik retencyjny, który będzie też miał charakter rekreacyjny. - Na brzegu posiadamy półhektarową parcelę z ok. 80 m linii brzegowej. Tam zlokalizowalibyśmy kąpielisko - mówi wójt.
Przez lata przeszkodą w realizacji pomysłu były stosunkowo wysokie koszty jego przeprowadzenia. Jednak teraz wpisanie na listę zadań daje realną szansę. Zadanie szacowane jest na ok. 5 mln zł. Z tego unijne wsparcie ma sięgnąć 3,5 mln zł, a resztę wyłoży gmina.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Pytanie zasadnicze: dlaczego jezioro Orlickie zarasta od lat i czy w dobie wieloletniej już suszy hydrologicznej i niskich poziomów rzeczki Kamnicy uda nie utrzymać wodę w pogłębionym zbiorniku ? Proszę poczytać co się dzieje z jeziorem Jeleń i kąpieliskiem miejskim tamże , po tym jak linia brzegowa cofnęła się o kilka metrów