
To radosna, szczęśliwa, spokojna dziewczynka, wiadomość o jej chorobie spadła na najbliższych jak grom z jasnego nieba. Teraz liczy się każdy dzień i grosz by pomóc 4-letniej Patrycji Lis z Jerzkowic.
Patrycja przyszła na świat jako bliźniacza siostra Pawełka. - Zawsze była bardzo spokojna. Synek to taki mały łobuz, a ona trzyma się mnie, taki mój pieszczoch - mówi Alicja Lis, mama dziewczynki. 4-latka od kilku tygodni prowadzi walkę z nowotworem. Zdiagnozowano u niej zaawansowane stadium złośliwego guza pnia mózgu i rdzenia przedłużonego bez weryfikacji patomorfologicznej. Guz jest nieoperacyjny, poddaje się jedynie działaniu radioterapii i chemioterapii. - Na początku lipca zauważyliśmy, że Patrycja zezuje. Pojechaliśmy do lekarza, ten zlecił wykonanie rezonansu magnetycznego. Termin wyznaczono na 13.10. po badaniu okazało się, że to nowotwór w bardzo zaawansowanym stadium - opowiada mama 4-latki.
Okazało się, że to ostatni moment na pomoc. Mózg dziewczynki był bardzo obrzęknięty. Razem z mama pojechała do Szpitala Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam poddano ją pierwszej chemioterapii. - Na 17.11. wyznaczono kolejna. Potem ma przejść naświetlania radioterapii. Po tych zabiegach czeka ją długa i kosztowna. - Walczymy o większe szanse na to, żeby nasza córeczka wróciła do zdrowia. Prosimy więc o pomoc w zdobyciu środków - mówią zrozpaczeni rodzice Alicja i Łukasz Lisowie. Środki na pomoc dla 4-latki można wpłacać na konto PKO BP - nr 33102018660000110200284992 Alicja i Łukasz Lis. Z rodzicami można tez skontaktować się pod nr tel. 660-012-286.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie