Reklama

Pojawił się asfalt, zniknęły pasy

19/01/2015 15:06
Mieszkańcom Lipnicy radość z nowej drogi przysłania rozgoryczenie z nowego rozmieszczenia przejść dla pieszych. - Po remoncie zlikwidowano pasy prowadzące do Urzędu Gminy, które są bardzo potrzebne. W ten sposób zamiast dbać o bezpieczeństwo pieszych zmusza się ludzi do łamania przepisów - skarżą się mieszkańcy wsi.
Tuż przed zimą zakończył się remont 2 km drogi wojewódzkiej przecinającej wieś. Oprócz nowego dywanika wykonano odwodnienia, parking, zatoczki autobusowe i zjazdy. Jednym z ostatnich etapów było ustawienie znaków i wyznaczenie przejść dla pieszych. Okazało się, że zniknęła stara „zebra” w centrum wsi, vis-à-vis siedziby władz gminy. - Przejście było wygodne, bo zostawiając samochód na parkingu można było szybko przejść na drugą stronę jezdni do urzędu. Teraz, chcąc przestrzegać przepisów, trzeba chodzić dookoła. Do kolejnych pasów trzeba nadrobić prawie 200 m. Nie ma się co dziwić, że wszyscy idą na skróty w miejscu, gdzie kiedyś były pasy. Droga jest ruchliwa, dlatego jest to niebezpieczne - skarży się mieszkaniec Lipnicy.
Sprawą likwidacji przejścia zajęto się na sesji Rady Gminy Lipnica 29.12. - Od ponad 40 lat w tym miejscu były pasy. Ludzie najczęściej z nich korzystali. Trzeba jak najszybciej przywrócić możliwość przejścia w tym miejscu - mówił radny Wojciech Gierszewski. - To my powinniśmy decydować, gdzie ma powstać przejście, a nie Zarząd Dróg Wojewódzkich. Najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców. Zarządca nie powinien dyktować, gdzie mają przechodzić ludzie. W ten sposób zmusza się ich do łamania przepisów - wtórował radny Mirosław Bukowski.
Przedstawiciele ZDW tłumaczą, że są tylko wykonawcami decyzji instytucji, które odpowiadają za organizację ruchu na ich drogach. - Wykonany został projekt organizacji ruchu. Dokument został zaopiniowany przez zarządcę drogi i Wojewódzką Komendę Policji. Ostatecznie zatwierdził go Urząd Marszałkowski, który jest zarządcą ruchu. To on decyduje o oznakowaniu, w tym przejściach dla pieszych na naszych drogach. My jedynie wykonujemy jego wytyczne - tłumaczy Roman Jankowski, kierownik bytowskiego rejonu ZDW.
Przyznaje, że są nikłe szanse na kolejne przejścia dla pieszych w Lipnicy, bo projektant wyznaczając ich lokalizację musi wziąć pod uwagę przepisy, które określają odległość od innego przejścia czy skrzyżowania. Każda taka zebra traktowana jest też jako element spowolnienia ruchu na drodze wojewódzkiej, której głównym zadaniem jest sprawny tranzyt pojazdów.
Szansą dla mieszkańców na dogodniejsze rozwiązania, a nawet światła ostrzegawcze przed przejściami jest rozpoczęcie prac nad projektem przebudowy drogi wojewódzkiej na odcinku od skrzyżowania z drogą powiatową w kierunku Ostrowitego (ok. 1 km przed wsią) w stronę Chojnic (do skrzyżowania na Konarzyny). - W związku z nową perspektywą unijną i pojawieniem się środków na drogi do 2020 r. planujemy generalną przebudowę odcinków tras wojewódzkich m.in. przecinających powiat bytowski, czyli 209, 211 i 212. Rozpoczęły się prace projektowe, które będą obejmowały m.in. konsultacje z samorządami i mieszkańcami. To okazja, aby uwzględnić w projektach wszystkie postulaty - mówi R. Jankowski.
- Nasi przedstawiciele wzięli już udział w pierwszym takim spotkaniu w Gdańsku. Będziemy robili wszystko, aby nasze uwagi, m.in. dotyczące przejść dla pieszych, zostały uwzględnione w projekcie przebudowy drogi - mówi wójt Lipnicy, Andrzej Lemańczyk.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do