
- Tym razem na płytę z kaszubskimi gadkami wybraliśmy panie z Gochów - mówi Tomasz Fopke, dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie, które wydaje krążek.
Wejherowska placówka wcześniej wydała dwie płyty z kaszubskimi gadkami, czyli żartobliwymi opowiadaniami. Na pierwszej ukazały się te autorstwa Józefa Roszmana, a na kolejnej ks. Romana Skwiercza. Obaj są z północy Kaszub. Teraz przyszła kolej na południe regionu. - Postanowiliśmy nagrać najlepszych kaszubskich gadkarzy. Wcześniej takie nagrania dokonywano na kasetach magnetofonowych. Raz mieliśmy tylko jedną płytę z gadkami. To było nagranie wykonane dla Radia Kaszëbë - mówi T. Fopke. Na trzeciej postanowiono umieścić gadki Karoliny Keler, Anny Gliszczyńskiej i Joanny Jester. Wszystkie trzy pochodzą z jednej miejscowości - Lipnicy. - Byłam zaskoczona wiadomością o nagraniach. Ucieszyłam się też z tego przedsięwzięcia. Z Karoliną i Joasią znamy się jeszcze z podstawówki. Teraz razem opowiemy swoje gadki na płycie - mówi A. Gliszczyńska. Zdradza także, który swój utwór zaprezentuje. - Dotyczy relacji damsko-męskich i sposobów ich poprawienia - mówi A. Gliszczyńska. Dwie gadki w planach ma Joanna Jester. - Jedną z nich zaprezentowałam na konkursie gadkarskim w Lipnicy. Dotyczy Joanki, która postanawia schudnąć, testuje więc na sobie różne diety. Druga nosi tytuł „Podróż życia”. Swoją premierę będzie miała na wspomnianej płycie. Gadka opowiada o pielgrzymce małżeństwa Józwa i Maryjki do Rzymu. O tym, jakie perypetie ich spotkały, dowiedzieć się będzie można z nagrania - mówi J. Jestser. - Ucieszyłam się na wiadomość o tym, że powstanie płyta. To pierwsza z gadkami mówionymi przez kobiety - mówi z kolei K. Keler, dodając: - Jeszcze nie wiem, które zaprezentuję na krążku. Wciąż się zastanawiam. Myślę o tych, które już wcześniej mówiłam, jak „W kòscele”, „Lewé zãbë”, czy publikowanych na łamach „Stegny” w cyklu „Gòsczé prôwdë”. Mam także kilka niepublikowanych tekstów, które powstały na podstawie historii opowiadanych przez Gochów.
Płyta najpewniej powstanie w sierpniu. - Chcieliśmy ją rozprowadzać na konkursie gawędziarskim, który odbywa się w Wielu. W obecnej sytuacji trudno jednak powiedzieć, czy w tym roku do niego dojdzie. Jeśli nie, to będziemy ją rozprowadzać we własnym zakresie - mówi T. Fopke. Być może w przyszłości powstanie kolejna z nagraniami z naszych stron. - W Lipnicy odbywa się konkurs gadkarski im. Józefa Bruskiego. To bardzo dobry pomysł. Nie wykluczam, że nagramy najlepsze wykonania z tej imprezy - mówi T. Fopke.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!