
We wrześniu Gmina Borzytuchom chciała sprzedać dwie działki budowlane w Dąbrówce. Do licytacji jednak nie dojdzie, bo w ogłoszeniu zabrakło informacji, że parcele znajdują się w strefie ochrony konserwatorskiej.
Na środę 18 września zaplanowano przetarg na trzy gminne parcele. Pod młotek miała trafić atrakcyjna działka przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową położona między jeziorami Krosnowskie i Moczydło. Cena wywoławcza 13-arowej nieruchomości została ustalona na blisko 105 tys. zł. Nieco taniej, bo na ok. 78 tys. zł, wyceniono dwie pozostałe działki o powierzchni 11 arów położone koło boiska w Dąbrówce. Zgodnie z wydaną decyzją o warunkach zabudowy nieruchomości te są przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową. Okazało się jednak, że inwestycja w nie może się wiązać z dodatkowymi wydatkami.
Obie parcele położone są w strefie ochrony konserwatorskiej, w związku z obecnością w ich pobliżu śladów wczesnośredniowiecznej osady. To oznacza, że w trakcie prac budowlanych można się tam natknąć na zabytki archeologiczne. W takim przypadku obowiązkiem inwestora jest wstrzymanie budowy i powiadomienie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten może wstrzymać prace budowlane nawet na pół roku i nakazać właścicielowi nieruchomości sfinansowanie prac archeologicznych. Niestety, informacji, która mogła mieć wpływ na cenę nieruchomości, zabrakło w ogłoszeniu o licytacji. Z tego powodu przetarg na działki w Dąbrówce wstrzymano. Odbędzie się natomiast licytacja parceli w Borzytuchomiu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie