Reklama

Obniżali, podwyższali, niemal się wyrównało

19/08/2018 12:00

Ponad 2 tys. zł miesięcznie mniej niż dotychczas zarabia wójt Czarnej Dąbrówki, ponad 1,5 tys. zł wójt Tuchomia, a 1,3 tys. zł burmistrz Bytowa. To największe cięcia wynagrodzeń samorządowców na Ziemi Bytowskiej.


Najpierw parlamentarzyści obniżyli sobie wynagrodzenie o 20%, a później rząd uznał, że takie oczekiwanie ze strony społeczeństwa, jest również wobec samorządowców. W maju ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów nakazujące obniżenie pensji o średnio 20% dla pełniących funkcje zarządzające w miastach i gminach, zatrudnionych na podstawie wyboru lub powołania. Od czerwca gminni radni zaczęli przyjmować uchwały ustalające nowe pensje dla wójtów gmin Ziemi Bytowskiej i burmistrza Bytowa. Okazało się, że cięcia dotknęły tych, którzy do tej pory zarabiali najwięcej. Pierwsze miejsce na liście płac wśród włodarzy stracił Jan Klasa, wójt Czarnej Dąbrówki, którego pobory do tej pory wynosiły ponad 12 200 zł (wszystkie kwoty podajemy brutto). Od lipca na jego konto wpływać będzie nieco ponad 10 tys. zł. Ci dotychczas najmniej zarabiający, jak Wacław Kozłowski i Witold Cyba, doczekali się nawet kilkuset złotowej podwyżki. Jednak pobory pozostałych wójtów o podobną kwotę się zmniejszyły. W efekcie w naszych stronach doszło do zmniejszenia dysproporcji w zarobkach gminnych włodarzy. W tej wyrównanej stawce najlepiej zarabiającym jest burmistrz Ryszard Sylka, a najmniej wójt Kołczygłów W. Kozłowski.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do