Reklama

Nowe tereny pod budownictwo wielorodzinne w Bytowie

07/02/2020 18:03

Miasto potrzebuje nowych terenów pod budownictwo wielorodzinne. Pomysłów, gdzie je wyznaczyć, jest kilka.

- Bytów obok Chojnic czy Starogardu Gdańskiego i Kwidzyna należy do tych starych ośrodków naszego województwa, które się dobrze rozwijają. Wszystkie one są położone w pewnej odległości od trójmiejskiej metropolii. Nie są więc jej sypialniami. Ich rozwój opiera się głównie na przedsiębiorczości i to zlokalizowanej u siebie, a nie w Gdańsku czy Gdyni. Dla Bytowa jest też ważne, że w przeważającej mierze te lokalne firmy mają miejscowych właścicieli. Dzięki temu rozwój jest trwały. Z drugiej strony te przedsiębiorstwa potrzebują coraz więcej pracowników. To przyciąga do miasta nowych mieszkańców. Potrzebne są więc nowe mieszkania. W przyszłości rozwój budownictwa będzie miał jeszcze większe znaczenie, bo spodziewamy się, że wzrosną koszty transportu, taniej więc będzie znaleźć sobie lokum bliżej firmy - mówi prof. dr hab. Mariusz Czepczyński z Zakładu Gospodarki Przestrzennej Instytutu Geografii Uniwersytetu Gdańskiego. Razem z rozwojem firm w Bytowie od połowy lat 90. ubiegłego wieku trwa budowlany boom. Zapotrzebowaniu, mowa głównie o budownictwie wielorodzinnym, starają się sprostać nie tylko miejscowi deweloperzy, ale i firmy spoza naszego powiatu. Jednak ten rodzaj budownictwa zaczyna napotykać na przeszkody. Chodzi o niedostatek wolnych dogodnie położonych parceli.

- W tej chwili nie jest z tym aż tak źle. Trwa kilka budów. W mieście są też jeszcze grunty przeznaczone pod budownictwo wielorodzinne, np. należąca do gminy działka przy ul. Sychty obok przychodni lekarskich, gdzie dziś stoją garaże, czy prywatny grunt przy ul. Wolności itd. Wkrótce Rada Miejska zajmie się uchwaleniem planu zagospodarowania śródmieścia, w którym przewidziano plomby do zabudowania, z tym że tam na parterach przewiduje się usługi, a mieszkania na piętrze. Wszystko to jednak są małe parcele. Większe obszary przewiduje uchwalone w ub.r. studium zagospodarowania gminy, m.in. w północnej o południowej części miasta - wyjaśnia miejski architekt Leszek Neubauer. Te obszary stanowiłyby rezerwę na wypadek popytu na kolejne mieszkania w blokach.

Jednym z nich jest teren na południowym skraju miast, na zapleczu ogródków działkowych przy ul. Szarych Szeregów. To kilka działek należących do osób prywatnych i gminy, w sumie 20-25 ha. Dla jednej z nich ratusz już wydał decyzję o warunkach zabudowy, przewidującą postawienie niewielkiego osiedla domów wielorodzinnych. - Ten cały teren uważamy w tej chwili za taką rezerwę na przyszłe lata. Łatwo będzie go podłączyć do mediów. Równoważyłby też rozwój budownictwa w północnej części miasta. W przyszłości byłoby go też łatwo skomunikować, łącząc ul. Szarych Szeregów z przedłużeniem ul. Drzymały. Znajduje się też blisko dworca, który wkrótce zostanie zmodernizowany. W pobliżu są też tereny rekreacyjne. To na razie rozważania, ale w najbliższym czasie będziemy musieli zdecydować się, na jakich terenach chcemy rozwijać budownictwo wielorodzinne, by przystąpić do planu zagospodarowania przestrzennego - mówi burmistrz Bytowa, Ryszard Sylka.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do