Reklama

Najbardziej podoba mi się zamek

21/05/2017 10:56

Minęło pół roku, od kiedy komendantem Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie po Lechu Chrostowskim został mł. bryg. Dariusz Kaźmierczak.


„Kurier Bytowski”: Minęło prawie pół roku od kiedy został pan komendantem. To chyba dość czasu, by lepiej poznał pan naszą jednostkę... Nie żałuje pan swojej decyzji?


Dariusz Kaźmierczak: Zmiana stanowiska i miejsca pracy wpłynęła głównie na moje życie osobiste, ale z perspektywy tych 6 miesięcy służby w KPPSP w Bytowie nie żałuję. Przemyślałem i przedyskutowałem to z rodziną. To duże wyzwanie i odpowiedzialność, zwłaszcza w nowej jednostce. Ma to też dobre strony. Nowe środowisko, nowi współpracownicy, nowe możliwości i problemy do rozwiązywania.


Co według pana należałoby zmienić w Bytowie i Miastku?


Od 2002 r. służyłem w chojnickiej jednostce. Zakończyłem ją tam wraz z przeniesieniem do Bytowa. Każda komenda ma swoja specyfikę. Tu, w porównaniu do Chojnic, działają dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze w Bytowie i Miastku, a co za tym idzie większa liczba funkcjonariuszy i inny standard wyposażenia w sprzęt ratowniczo-gaśniczy. Bytowska komenda wymaga jeszcze wiele remontów budynków i pomieszczeń. Strażacy pracują tu jednak z dużym zaangażowaniem i poświęceniem dla służby. Zmiany dotyczą przede wszystkim uzupełnienia wyposażenia o nowoczesny sprzęt w obu jednostkach. Przed nami również konieczność zakupu średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego do JRG Miastko.


Jak układa się panu współpraca z Ochotniczymi Strażami Pożarnymi z naszego powiatu?


Bardzo wysoko cenię sobie współpracę z ochotnikami. Tutejsi są dobrze wyszkoleni i wyposażeni. Na duże słowa uznania zasługuje baza lokalowa jednostek OSP. W wielu przypadkach to nowe remizy albo większość z nich przeszła gruntowne remonty. Ponadto sieć OSP jest bardzo rozbudowana - 58 jednostek, z czego 20 zostało włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. M.in. 1.05. Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej włączył do struktur KSRG OSP Nakla z gm. Parchowo. Oczywiście stawiane przed jednostkami zadania wymagają ich ciągłego doposażania, zarówno w pojazdy ratowniczo-gaśnicze, jak i w nowy sprzęt. Niezbędne jest też podnoszenie wiedzy poprzez szkolenia i ćwiczenia, które realizuje m.in. KPPSP Bytów. Chcę zaznaczyć, że w akcjach mogą brać udział tylko ci, którzy mają aktualne badania lekarskie i odbyli szkolenia. Był w Polsce przypadek, gdy ochotnik bez ważnego ubezpieczenia doznał uszczerbku na zdrowiu podczas akcji ratowniczej. Niestety, nie należały mu się żadne pieniądze z odszkodowania. Dlatego apeluję, aby zawsze sprawdzać takie rzeczy i nie brać na akcje osób, które ich nie mają.


I na ostatek pytamy o sprawy osobiste. Czy nadal dojeżdża pan do Bytowa, a jeśli tak, to czy myśli komendant o przeprowadzce?


Nadal dojeżdżam. Póki co nie planuję przeprowadzki. Jeśli chodzi o miasto i okolice to niestety w natłoku zajęć i obowiązków nie miałem okazji ich dokładnie poznać. Z miejsc, które już zwiedziłem, najbardziej spodobał mi się bytowski zamek.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do