
„Pomyśl, jak to będzie, gdy się znów spotkamy. Pomyśl, jak wyjdziemy, znów będziemy się śmiać...” - tymi słowami zaczyna się piosenka napisana i zaśpiewana przez bytowianki, którą możemy wysłuchać w internecie.
Niewielka salka znajdująca się przy plebanii kościoła św. Katarzyny w Bytowie. Gitara, kocyk, stojak do nut i dwie kobiety. Tak właśnie wygląda wideo do piosenki bytowianek „Kołysanka nadziei”. - Pomysł zrodził się pod wpływem przeczytanego w internecie tekstu, który obiegł cały świat. Początkowo przypisywano go naszemu papieżowi Franciszkowi. Jak się później okazało, ich autorką była 23-letnia Włoszka, Antonia Leonardo. To przesłanie natchnęło mnie do napisania piosenki - mówi Aldona Walk z Bytowa. Słowa i muzyka powstały w jeden marcowy wieczór. - Każdy z nas inaczej przeżywa ten czas. Niektórzy podchodzą na luzie, inni patrzą z obawą w przyszłość, a część odczuwa przerażenie. Po przeczytaniu wpisu młodej Włoszki słowa same popłynęły. Chciałam, aby dodawały otuchy - tłumaczy A. Walk.
Po napisaniu słów i skomponowaniu muzyki autorka zadzwoniła do swojej koleżanki, z którą razem pracuje w Środowiskowym Domu Samopomocy w Bytowie oraz gra w zespole BlesSing, z propozycją, by razem nagrały piosenkę. - Wszystko działo się spontanicznie. Dziś telefon od Aldony, jutro nagrywanie. Po zapoznaniu się z tekstem Włoszki i słowami Aldony na sercu zrobiło mi się jakby lżej. Dlatego bez wahania zgodziłam się na duet. Samo nagrywanie i wrzucanie do sieci filmików nie jest dla nas stresujące, gdyż od kilku lat śpiewamy razem m.in. na ceremoniach ślubnych - wyjaśnia Alicja Ogrodnik Lewandowska. Bytowianki piosenkę wrzuciły na YouTube. - Została nawet udostępniona przez A. Leonardo. Była wzruszona i dziękowała. To było niesamowite. Tak daleko, a zarazem tak blisko. Jednoczymy się w obliczu tego, co się dzieje. Wiara, nadzieja, spokój, a przede wszystkim zdrowy rozsądek jest nam wszystkim teraz bardzo potrzebny. „Jeszcze będzie pięknie...” - mówi A. Ogrodnik Lewandowska. - Nagranie nie jest rewelacyjne, bo to nie profesjonalne studio. Nawet nie miałyśmy mikrofonów. Liczy się przede wszystkim przekaz - tłumaczą bytowianki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!