Reklama

Mieszkanka poskarżyła się na sołtyskę

26/07/2024 07:15

W piśmie do Rady Gminy Kołczygłowy mieszkanka Wądołu twierdziła, że nie otrzymała od sołtyski nakazów podatkowych i rachunków za zużycie wody oraz że zbyt późno poinformowała o imprezie integracyjnej, dzieląc mieszkańców na „swoich i pozostałych”.

Na sesji Rady Gminy Kołczygłowy 23 lipca pojawił się punkt mówiący o rozpatrzeniu skargi na sołtyskę Wądołu. Na wstępie padła propozycja, by wstrzymać się z rozstrzygnięciem. - Proponuję, aby wstrzymać się z rozpatrzeniem skargi i zapoznać się z opinią zainteresowanych - powiedział jeden z radnych. - Moim zdaniem skarga została rozpatrzona przez komisję. Projekt uchwały został przygotowany. Dokumenty dotyczące sprawy widzieliśmy. Nie jesteśmy grafologami, jeśli chodzi o podpis. Jeśli będą zastrzeżenia, to wrócimy do sprawy. Wójt zobowiązał się do spotkania ze stronami i wyjaśnienia wszystkiego - przekonywał Mirosław Krause, przewodniczący Rady Gminy Kołczygłowy.

Okazało się, że uchwała musiała być poddana pod głosowanie choćby z tego powodu, że do końca zbliżał się 30-dniowy termin na rozpatrzenie skargi złożonej 25 czerwca. Analizująca sprawę komisja skarg, wniosków i petycji ustaliła, że nakaz płatniczy podatku od nieruchomości został jednak dostarczony przez panią sołtys, o czym świadczył podpis adresata na potwierdzeniu odbioru. „Ponadto ustalono, że rachunek za wodę pozostawiono na sąsiedniej nieruchomości z tym zobowiązaniem, że sąsiad przekaże rachunek adresatowi - sytuacja ma charakter jednorazowy i wynika z nieobecności adresata” - czytamy w uzasadnieniu uchwały. Jeśli chodzi o zarzut zbyt późnego powiadomienia mieszkańców o imprezie integracyjnej, okazało się, że o zaplanowanym na 22 czerwca wydarzeniu sołtyska powiadomiła część mieszkańców, do których posiadała numery telefonów, poprzez wysłanie SMS-ów. Cztery dni przed imprezą na tablicy ogłoszeń wywieszono natomiast plakat informacyjny o programie wydarzenia. Ostatecznie jednak, z powodu złych warunków atmosferycznych, w dniu imprezy festyn dla mieszkańców został odwołany. Pani sołtys odmówiła też zaplanowane na ten dzień urządzenia rekreacyjne i dmuchańce dla dzieci. „Z wyjaśnień złożonych przez panią sołtys sołectwa Wądół wynika, że tego dnia zorganizowała ona prywatne spotkanie w miejscu, gdzie miała odbyć się impreza, zapraszając na nie wybranych mieszkańców sołectwa. Spotkanie sfinansowano z prywatnych środków pani sołtys. Na zorganizowanie spotkania nie była potrzebna zgoda wójta" - napisano w uzasadnieniu uchwały uznającej skargę mieszkanki wsi za niezasadną.

Uchwała została jednogłośnie przyjęta przez Radę Gminy Kołczygłowy.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 26/07/2024 13:31
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do