Reklama

Maszt telefonii komórkowej w Sominach.

11/02/2020 17:29

Operator sieci komórkowej wystąpił z kolejnym wnioskiem o lokalizację masztu w Sominach. Konstrukcja ma stanąć na gminnej działce, obok boiska i terenu rekreacyjnego. Sominianie sprzeciwiają się takiemu pomysłowi.

Mieszkańcy Somin (gm. Studzienice) 28.01. po raz kolejny spotkali się w sali dawnej szkoły w Sominach, aby protestować przeciw budowie masztu telefonii komórkowej. - W grudniu do Urzędu Gminy w Studzienicach wpłynął wniosek o wydanie decyzji w celu ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego. Na tej podstawie wszczęto postępowanie administracyjne dla inwestycji polegającej na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej dla operatora P4, która tym razem ma być zlokalizowana na terenie gminnej działki 108/2 w Sominach. Tak się składa, że na tej parceli znajdują się nasze boiska i plac rekreacyjny - rozpoczął spotkanie Robert Olszewski, sołtys Somin. - Mieszkam tu od 16 lat i zawsze się mówiło, że we wsi nie ma boiska. Postanowiliśmy je zbudować  na gminnej działce 108/2. Sami załatwialiśmy firmę, która uprzątnęła teren, pokryliśmy koszty wyrównania działki. Przy wsparciu gminy zakupiono bramki i piłkochwyt. Z dofinansowań zewnętrznych udało się zbudować boiska do siatkówki i koszykówki. Ten teren kosztował nas bardzo dużo pracy i wolnego czasu. Teraz wpycha się nam tam P4 z kolejną wieżą. Ponad 50-metrowy maszt ma stanąć na granicy naszych boisk i Lasów Państwowych. Nie zgadzam się na to. Będę protestował i również was proszę o to - mówił R. Olszewski. Sołtys zaproponował też kompromis. - Uzgodniliśmy z wójtem, że jeżeli firma koniecznie chce zbudować ten maszt, to może to zrobić na działce, na której zlokalizowana jest oczyszczalnia. Jest tam dojazd i prąd, dlatego tam mogą to też postawić - zaproponował R. Olszewski.

Na spotkaniu przypomniano, że w toku są wciąż dwie pierwsze sprawy dotyczące lokalizacji masztów telefonii komórkowej na innych działkach w Sominach, na które mieszkańcy również się nie zgodzili. Teraz jedna po odwołaniu operatora rozpatrywana jest przez Naczelny Sąd Administracyjny, a druga przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze. - Operator koniecznie szuka innej działki. I tak będą nas męczyć, licząc, że w końcu odpuścimy. Tak się nie stanie, bo za dużo pracy włożyliśmy w to boisko - mówił sołtys Somin, prosząc o poparcie protestu. - Kto dał im zgodę na postawienie tego masztu na tej działce? - pytał jeden z kilkudziesięciu mieszkańców wsi, którzy przyszli tego dnia na spotkanie. - Wniosek o postawienie masztu na gruncie, którym dysponuje gmina, złożyła firma P4. Nie jest to jednak jednoznaczne z wydaniem przez nas warunków zabudowy. To dopiero początek postępowania w sprawie lokalizacji tej wieży. To trzecia decyzja lokalizacji inwestycji celu publicznego, którą w ostatnim czasie mieliśmy w tej sprawie. Również tym razem nie zrobimy niczego wbrew mieszkańcom Somin czy komuś na złość. Jeżeli w ciągu 14 dni od zawiadomienia o wszczętym postępowaniu złożycie protest, wydam decyzję odmowną. Musicie jednak pamiętać, że zadaniem gminy jest również, aby mieszkańcy mieli stabilny dostęp do telefonu i internetu. Nie wiem, jak zakończy się postępowanie, kiedy firma zaproponuje kolejną lokalizację. Dwie wieże w Ugoszczy i Studzienicach już stoją, dlatego pewnie będzie im zależało na pokryciu sygnałem całej naszej gminy - mówił Bogdan Ryś, wójt Studzienic. - Czy gmina zgłaszała tej firmie możliwość budowy wieży na działce obok oczyszczalni? - pytał mieszkaniec Somin. - Nie robimy tego. Firma sama sobie wybiera miejsce, gdzie chce wieżę postawić. W poprzednich dwóch przypadkach pod uwagę brała prywatne grunty. Teraz chodzi im o gminną parcelę - tłumaczył B. Ryś. - Skoro wójt wiedział, że nie chcemy wieży, to dlaczego wniosek został przyjęty? Trzeba było od razu im powiedzieć, że mogą budować jedynie przy oczyszczalni - stwierdził jeden z mieszkańców. - Znając stanowisko mieszkańców Somin, wolimy nie proponować firmie żadnej lokalizacji - mówił Maciej Pluto Prondziński z Urzędu Gminy w Studzienicach.

Mieszkańcy powtórzyli swoje obawy wyłożone na poprzednich spotkaniach. - Jedna rzecz to fakt, że mieszkańcy włożyli dużo pracy w zagospodarowanie tego terenu, ale druga to fale elektromagnetyczne, które mają negatywny wpływ na zdrowie ludzi. Jedna wieża już stoi, nie chcemy kolejnego źródła szkodliwego pola. Oddalmy ten maszt jak najdalej od wioski - mówiła mieszkanka Somin. - Chciałbym, aby gmina wsparła nas w zablokowaniu budowy tej wieży. Skoro mamy decyzję o warunkach zabudowy placu sportowo-rekreacyjnego w tym miejscu, to czy nie ma przepisów, które mówią, że nie ma tam możliwości stawiana wieży? Trzeba też sprawdzić, czy dwa maszty mogą stać w odległości ok. 50 m od siebie. Nie chcemy spotykać się tu co trzy miesiące, bo oni będą zaczynać kolejną sprawę. Skoro dwie pierwsze nie zostały zakończone, to trzecie papiery nie powinny być przyjmowane. Nie chcę kolejny raz chodzić po ludziach, aby podpisywali protesty - stwierdził R. Olszewski. - Play składa teraz wniosek, bo to prekursor telefonii komórkowej 5G. Teraz przejdzie procedurę dla nadajników 4G, czyli na LTE. Gdy już postawi maszt, zmieni nadajniki na 5G, tak jak już dziś jest np. w Warszawie. To są zupełnie inne częstotliwości i moce nadajników. Na początku zgłoszenie operatora często jest na nadajnik o mocy 5 MW, potem robią odbiór i podkręcają moc o cztery czy pięć razy. Tego już nikt nie kontroluje - mówił mieszkaniec Somin. - Możemy sprawdzić kwestię dozwolonej odległości masztu od masztu, ale nie jesteśmy w stanie zweryfikować tego, co pan mówi - stwierdził B. Ryś.

W trakcie spotkania sołtys Somin odczytał treść protestu, pod którym swój podpis mogli złożyć mieszkańcy sprzeciwiający się inwestycji operatora telefonii komórkowej. W piśmie zwrócono uwagę m.in. na negatywny wpływ promieniowania ze stacji bazowych na zdrowie dzieci i osób starszych, zmniejszenie zainteresowania działkami budowlanymi i wypoczynkiem oraz pogorszenie walorów krajobrazowych całego obszaru.

- Trzeba jak najbardziej oddalić maszt od Somin. Zgodnie z tym, co mówiliśmy wcześniej, jedyną dopuszczalną przez mieszkańców lokalizacją jest teren oczyszczalni. Jeśli firmie ta lokalizacja nie odpowiada, to nie chcemy jej wcale - mówił R. Olszewski. - Czy jesteście za lokalizacją masztu przy oczyszczalni? - zwrócił się do zebranych mieszkańców M. Pluto Prondziński. - Całkowicie nie i koniec. Nawet na oczyszczalni - stwierdził jeden z mieszkańców. - W takim razie za jednym zbieraniem podpisów najlepiej od razu się określić co do kolejnych tego typu inwestycji. Oszczędzi to nam wszystkim nerwów i niepotrzebnej pracy. Oprócz zasięgu telefonu korzyści z tytułu postawienia masztu nie są tak duże, abyśmy specjalnie o to zabiegali - mówi B. Ryś. - Czy do protestu dopisujemy, że żadna lokalizacja nie wchodzi w grę? - pytał mieszkańców R. Olszewski.

- Moim zdaniem trzeba robić wszystko, aby to 5G jak najpóźniej do nas dotarło, bo skutki tego mogą być opłakane. W internecie jest masa naukowych opracowań, które udowadniają, że silne pole magnetyczne ma bardzo duży wpływ na zdrowie, dlatego jestem za tym, aby kolejna wieża u nas nie powstała. Jak operatorzy chcą, niech się dogadają i wspólnie korzystają z tej, która już jest. Nasze dzieci i tak będą narażone na to szkodliwe promieniowanie. Rzeczywiście w Trzebuniu nie ma zasięgu żadnej sieci, ale w Sominach jest bardzo dobry, dlatego nikt nie powinien mieć kłopotów z korzystaniem z telefonu czy internetu - na zakończenie spotkania mówiła radna Monika Gierszewska. Zaraz potem ruszyło zbieranie podpisów pod sprzeciwem wobec budowie wieży w Sominach.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do